Lalka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2955
Rejestracja: 12 maja 2007, 17:25

26 lut 2008, 23:23

ostatnio Hania 'zanurkowała' w wanience a ja akurat byłam z nią sama...nie mogła złapać oddechu..masakra...od razu miałam wszystko przed oczami...na szczęście mimo że jestem panikarą opanowałam sytuację i siebie oczywiście...
teraz na mężu trenuję :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

27 lut 2008, 21:13

Mnie też się to przydażyło niestety i w sumie stąd narodził się pomysł stworzenia takiego wątku.
Emilka miała 5 miesięcy. To były w sumie początki jej jedzenia pokarmów stałych. Karmiłam ją kaszką manną kiedy w momencie Emi zrobiła wielkie oczy i zaczęła się rzucać nie mogąc złapać oddechu. Nie zastanawiając się ani chwili wyciągnęłam ją z krzesełka położyłam na ręcę głową w dół i zaczęłam uderzać między łopatki. Z dziubka Emi wypadła maleńka grudka kaszki mannej.
Od razu mi ulżyło. Po jakiś 5 minutach chyba do mnie dotarło co się stało i jak zaczęły mi się nogi trzęść :ico_szoking: nie mogłam tego opanować

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

28 lut 2008, 11:16

a moja mała zakrztusiła sie jak jej sie odbiło a lezala na plasko jak miala 3 tyg
niestety my nie wiedzielismy co zrobic i wezwalismy pogotowie
co prwada mała doszla do siebie przed ich przyjazdem poniewaz jakos tak odruchowo zaczelam z niej to wtrząsać glową w dół ale nigdy w zyciu sie tak nie bałam i nikomu nie zycze
ciagle mam to przed oczami i jazde karetką na sygnale i cała nocka z tlenem

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

01 mar 2008, 11:47

Macie racje, bardzo mądra decyzja żeby takie coś stworzyć :ico_brawa_01:

My na szczęście nie mieliśmy takiej sytuacji ale dobrze w razie czegoi wiedzieć co i jak- oby nie trzeba było!

Dobrze, że wszytskie sytuacje opanowane!

Awatar użytkownika
Agnes
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6396
Rejestracja: 10 kwie 2007, 20:39

05 mar 2008, 23:05

nam też się to zdarzyło Adrian bułkę jadł i przykleiła mu się i zaczął sie dusić w panice nie wiedziałam co robić wyciągałam ale nic nie pomogło na szczęście moja mama wtedy była :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

08 mar 2008, 16:55

Też miałam taką sytuacje mała zachłysneła się wodąpodczas kąpieli i gdyby nie nasza szybka zdecydowana reakcja to nawet nie chce myśleć co by mogło się stać... oczywiście jak już było po wszystkim to trzęsłam się i płakałam jak bóbr :ico_placzek:
Dobrze że jest taki wątek i temat pierwszej pomocy bo naprawde mało kto wie jak postępować w takich kryzysowych sytuacjach.Aga26, :ico_brawa_01: gratuluje pomysłu z tym wątkiem.

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

08 mar 2008, 19:51

edulita, dziękuję za uznanie :ico_sorki:

Mama Oliwki
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 9
Rejestracja: 06 maja 2008, 17:22

24 maja 2008, 23:41

A u nas kilka razy zdażyła się sytuacja taka jak u jagódki. W okresie wczesnoniemowlęcym, było tak:leżała na plecach i płakała bo miała mokro, ja odwracam się do komody po sucha pieluche a tu cisza, patrzę a Oliwka Oczy wielkie i tchu nie może złapać, a na buzi resztka ulanego pokarmu.Jakoś odruchowo odwróciłam ja do góry nogami i potrząsałam,po chwili było dobrze.I to zdażyło sie nam jescze chyba ze dwa razy,ale nie wzywałam pogotowia,uważałam,ze skoro nie zsiniała ,ani nie omdlała to nie było potrzeby.Ale trauma faktycznie była....Niby takie nic,zachłysnięcie a mogło posłac dziecko na tamten swiat...

karina22
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1900
Rejestracja: 10 mar 2007, 14:18

28 maja 2008, 17:23

Mój synus od urodzenia czesto sie krztusił,chyba nawet trwało to dwóch latek.Pierwszy raz to zachłysnal sie moim pokarmem jak miał 6 dni,mimo ze szybko złapał oddech to pojechalismy na pogotowie.Pózniej czesto sie to zdazało,lekarz nam mówił ze mały jest zbyt łapczywy i dlatego to sie dzieje.W zeszłym roku zadławił sie mentosem,tez zbyt łapczywie jadł i mu wpadło tam gdzie niepowinno,ja zaraz szybko go obruciłam głowką w doł klepałam po pleckach niestety niepomogło,ale po chwili zaczał wymiotowac i mentos wypad,przez rok mały mentosów niejadł,teraz sporadycznie mu dajemy ale musi siedziec i jesc przy nas.

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

15 cze 2008, 19:52

Wanesska tez zbyt łapczywie jadła, zresztą do dziś, nie ma dnia by się nie zakrztusiła jedzeniem czy piciem, zawsze klepię ją po plecach, wówczas pomaga... Dość często kończy się wymiotami :ico_placzek: (ale to zanim poklepię). W tym tygodniu 3 razy "miotała" :ico_olaboga:

A powiedzcie mi , czy któaś wie co trzeba robić kiedy dziecko zachłyśnie się wodą podacz kąpieli>? widzę, ze kilka sytuacji było, ale nikt nie opisał jak poradził...

Mamusie pisxice prosze tez o swoich sposobach na zachłyśnięcie, co zrobiliście???

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość