
1.Sex
2.Spacer
3.Schody
4.Supermarket

Dzis jeszcze pojde na spacer poki żar nie leje się z nieba, ale nie wiem czy to coś ruszy

a jak nie. to pojutrze mam nadzieje juz 'wyć' z bólu i przeć

Najlepiej chyba funkcjonują czerwcówki,widać po ilości stronKurcze,sierpniowki zawodza na calego Tam rzadko ktora zaglada
Część to nie zabobony,nawet moja gin doradzała mi spacery czy chodzenie po schodach,myślę,że chodzi o to,żeby "pomęczyć" i rozruszać organizm,pewnie cos w tym jest...bo akurat w mycie włosów to nie wierzęswoją drogą nie ma to jak sobie wmawiać takie zabobony typu skapcery, zakupy, sprzatanie czy mycie wlosow
Pewnie tak jestBeataW, nie oksytocyna tylko prostaglandyna jest w nasieniu, ona ponoć działa na szyjke ale czytałam że przyspieszy tylko wtedy kiedy ogólnie kobiecy organizm juz jest przygotowany do porodu. więc kicha jak dla mnie
Zawsze można męża poprosić...przyjemne z pożytecznymTylko kurcze wez kilka razy dziennie siedz i minimum kwadrans drażnij te biedne sutki
Podobno skakanie na piłce bardzo pomaga,bo dzidzi obniża sięPotem zaproponowano mi,zebym poskakala na tym worku sako.Nie skrzystalam bo czulabym sie idiotycznie.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość