
no moj maz jest juz w Łodzi teraz tu pracuje chyba do konca miesiaca (nie liczac kilku dni wolnych) od 5 do 13. dobrzze ze z pracy ma blisko do szpitala

no i wrocil i co? i Hania sie opiera

u mnie z Bartkiem poszło dosyć szybko,ok.10 dostałam kroplówkę z oxytocyną a mały urodził się 15.45.a dziewczynki co do wywolania - te co mialy - to ile to trwa?
siunia paracetamol możesz wziąć spokojnie,ja w szpitalu brałam bo też mnie bardzo bolało,szczególnie jak Nadia przy cycku była.i zimne okłady też mogą ci pomóc.Ale moze ktoras z was znas sie co na to mozna zaradzic???????
Moze zimne oklady czy co, bo raczej no spy chyba nie wolno.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość