styczeń2009, Kochana....wiem co przeżywasz. Ja wymiotowałam od 6 do 15 tygodnia ciązy. nawet po 20 razy dziennie, dosłownie wszystkim. Nawet wody nie mogłam wziąć do ust, bo...czułam jej zapach!!!
schudłam 8 kg. Obecnie również mi sie zdarza wymiotować, np jak wyjdę na zakupy nie najedzona. No i muszę cos zjeść zanim wstanę z łóżka, bo też wymiotuję....dlatego Mężulec robi mi śniadanko do łóżka
I również mówiłam do brzucha "Kropek, Ty mnie chcesz wykończyć!!!!", a czego sie nasłuchał mój P!!!!
"dobij mnie kochanie!!!" itp.
Serio. Więc jak ktoś mówi o ciąży "stan błogosławiony", wybucham ironicznym śmiechem. Chyba nigdy nie wymiotował żółcią przez cały dzień.
Moja rada-próbować małych trików. Ja np miałam zawsze więcej jedzenia przygotowane. Zjadałam pół i spokojnie czekałam aż zwymiotuję, a potem wpychałam w siebie resztę...no i działało. wiem, że to brzmi makabrycznie, ale tak wygladała rzeczywistość. Imbir na mnie nie działał, mięta tez nie. Niektórym pomagają.
acha-jadłam tylko to, na co ewidentnie miałam ochotę, bo była wieksza szansa że tego nie zwymiotuję.
A więc, Kochana....powodzenia. Nie będę pisać farmazonów w stylu-po 12 tygodniu Ci przejdzie. Pocieszanie też niewiele pomaga...napisze Ci więc tylko, że byłam w tych samych okopach i wiem jak wygląda ta wojna. I z całego serca życzę Ci abyś szybko z nich wyszła.
[ Dodano: 2008-06-13, 13:10 ]
milutka204, jak piersi albo brzuch swędzą, trzeba natychmiast smarować!!! tak zaczynaja się rozstępy!!!!