GRATULACJE DLA KOLEJNEJ CZERWCOWEJ MAMUSI
ja pól dnia w szkole spedziłam, nałaziłam sie jak głupia i teraz siedze grzecznie i odpoczywam.
jestesmy z m. nienormalni

bo bylismy na zakupach i ja go namówiłam na piwko- ja karmi oczywiście i chipsy że niby "oblewamy" moje zaliczenie semestru na chwile obecną- bo egz, we wrzesniu to najpierw trzeba uczcić zaliczenia, no nie? No i nie pomyslelismy że teraz to już może lepiej niech m. piwa nie pije, olśniło nas dopiero teraz, juz po wypiciu

mam nadzieje że Dzidziek nie wymysli sobie że własnie rozpocznie akcję bo chyba umrę ze strachu jak m. bedzie musiał zaraz siadać za kierownicę. Zreszta , przetrzymałabym wtedy ile bym dała rade...ale głupota nasza mnie poraziła....