BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

14 cze 2008, 11:40

mam to samo,ale na szczęście też nieregularne, więc to jeszcze nie to
My w ogóle idziemy łeb w łeb; mamy te same objawy,wyczytałam gdzieś,że Cię zgaga męczy; a ja od paru dni wykańczam się,tak mnie przełyk pali :ico_noniewiem:
I te skurcze tak samo mamy....pewnie w podobnym czasie wylądujemy na porodówce...
w ogóle mam wizytę we czwartek u mojej gin,zobaczymy,co tam "na dole" się dzieje :ico_oczko:
Poza tym te uplawy
Kurcze,ze mnie wylatują ze mnie dziś takie kremowe gluty (sorki za taki brzydki opis :ico_wstydzioch: )...co to jest????? :ico_szoking:

Awatar użytkownika
laupina
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3921
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:39

14 cze 2008, 12:06

Kurcze,ze mnie wylatują ze mnie dziś takie kremowe gluty (sorki za taki brzydki opis )...co to jest?????
oj może to czop ? To chyba szybciej niż ja wylądujesz na porodówce
Mm wytrzepał dywany i chodniczki i wszelkie tego typu badziewie, przemeblowaliśmy pokoik dzieciaków, ciekawe jak Filipatka zareaguje
??????
Ja też jestem urobiona po uszy pomyłam podłogi w 2 pokojach teraz przedpokój,a gdzie reszta sprzątania? A jeszcze przed 14 muszę zrobić obiad bo m na 14 do pracy. Ale za to wieczór mammilutki,bo przychodzi do mnie koleżanka, o ile po tym wszystkim mnie nie ruszy, oby jeszcze nie :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
delfi1
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 551
Rejestracja: 24 lut 2008, 18:56

14 cze 2008, 13:15

:)

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

14 cze 2008, 13:17

oj może to czop ? To chyba szybciej niż ja wylądujesz na porodówce
Kurcze nie wiem,podobno czop to taka galaretka,a to wygląda-przepraszam za porównanie- jak taki żółty katar przy infekcji...

Awatar użytkownika
delfi1
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 551
Rejestracja: 24 lut 2008, 18:56

14 cze 2008, 13:23

czesc ja dzis jade w odwiedziny do taty, a potem na dzialeczke do siostry...
Co do tych skurczow wspolczuje, ja nie mam na szczescie chociaz tego:)
co do uplawow ja tez mam ale ginekolog powiedziala ze to juz normalne...i teraz tak bedzie. ale po porodzie minie tak samo jka bole plecow...na nie mozna isc do szpitala na patologie i tam zrobia akupunkture i na jakis czas mniej boli, ale wroci wiec co tam dalam rade tyle..to i dam rade teraz:)
Pozdrawiam milego popoludnia, papa
Jagna30 gratulacje z okazji 10-leciam slubu :ico_brawa_01: :-D

Awatar użytkownika
laupina
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3921
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:39

14 cze 2008, 13:42

BeataW, a może jakiś stan zapalny załapałaś, bo czop to podobno z krwią leci?

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

14 cze 2008, 15:07

BeataW, a może jakiś stan zapalny załapałaś, bo czop to podobno z krwią leci?
Też się zastanawiam,czy to nie jakieś zapalenie; chociaż przytulanek od ładnych paru dni nie było,ale kto wie??? Bo jak czytam opisy,jak wygląda czop,to mi to zupełnie nie pasuje....no nic,do czwartku trzeba wytrzymać,potem niech gin oceni,co to.....

Awatar użytkownika
laupina
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3921
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:39

14 cze 2008, 17:33

Ja mam wizytę dopiero w przyszly poniedziałek, a już się nie mogę doczekać na kiedy mi każe dsię do szpitala zgłosić, wiem,że dyżur ma dopiero 5 lipca,więc jak mi do tej pory każe czekać to nie wiem czy wytrwam :ico_noniewiem: ,bo w sumie to będzie 2 dni po terminie

[ Dodano: 2008-06-14, 17:35 ]
ja muszę jeszcze przed porodem pomyć okna koniecznie i to w tajemnicy przed mm, będzie trudno, chyba w jeden dzień pomyję,a na drugi dopiero firanki pozdejmuje,bo na raz to kondycyjnie nie dam już rady i wtedy może się mm nie skapuje

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

14 cze 2008, 18:27

ja muszę jeszcze przed porodem pomyć okna koniecznie i to w tajemnicy przed mm, będzie trudno, chyba w jeden dzień pomyję,a na drugi dopiero firanki pozdejmuje,bo na raz to kondycyjnie nie dam już rady i wtedy może się mm nie skapuje
:ico_haha_01: ale masz plan...ja ostatnio pomyłam okna,zostały mi dachowe,ale do nich się nawet przed porodem nie zabieram,bo jest trochę wspinania po drabinie,żebym nie spadła,bo jeszcze kłopotu sobie narobię :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Jagna30
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3396
Rejestracja: 07 mar 2008, 11:08

14 cze 2008, 19:50

Dziewczyny ja Was podziwiam...Ja nie mam na NIC sily:( Nie dalabym rady umyc okien.Wogole nie wiem co sie ze mna dzieje.Dzisiaj poszlam z mama na zakupy.Co prawda dalej niz zazwyczaj bo wybralysmy sie na rynek po swieze owoce i warzywa.
Juz w polowie drogi powrotnej zaczelo sie ze mna cos dziac.
Potem weszlam do takiego malego sklepiku,zrobilo mi sie slabo.
Poczulam fale goraca,ktora szla od brzucha do glowy,nagle serce zaczelo walic jak szalone,zawroty glowy,mroczki przed oczami...Boziu,myslalam ze zemdleje.Po chwili mi przeszlo,niestety nie na dlugo.Do tego wszystkiego doszly mi mdlosci,myslalam ze zwymiotuje.Nie wiem jak doszlam do domu...Biedna moja mama byla przerazona.
Dlugo nie moglam dojsc do siebie...
Teraz nie rusze sie sama na zakupy...Takie rewelacje mialam po raz pierwszy.
Przeraza mnie to,bo kurcze troche jeszcze przedemna.
Dzisiajszy dzien praktycznie przelezalam.Mama zrobila obiad................
A najlepsze jest to,ze mala caly czas mnie tak kopala ze szok.
Chcialabym urodzic przed wyznaczonym terminem,ale teraz boje sie ze moze to nastapic zbyt szybko.A rego bym nie chciala.


Delfi-dzieki kochana............

[ Dodano: 2008-06-14, 19:54 ]
A co do czopa,to mimo ze jestem mama 2 chlopakow.Nie mam zielonego pojecia jak wyglada czop :ico_szoking: Prawdopodobnie w obu przypadkach odszedl krotko przed porodem.Wiec nie pomoge w tej kwestii.

[ Dodano: 2008-06-14, 20:08 ]
Weszlam na czerwcowki,luknac co tam u nich slychac.

Janoszka dzisiaj o 13.30 urodzila silami natury corunie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: 3600g,dl.57 cm.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość