Wszystkiego najlepszego dla Amelki i Igorka z okazji 5 miesięcy STO LAT!!!!
:ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: oraz stu kolejnych wspólnych lat z mężem dla Marioli :ico_prezent: :ico_prezent:
My w Polanicy, pogoda się popsuła i pada deszcz :-( , zaraz się będziemy zbierać do domku.
Misia, znalazłam obiecany przepis:
PANI WALEWSKA
ciasto: 30dkg mąki, 10dkg cukru pudru, 20dkg margaryny, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 4 żółtka, 2 słoiczki powideł i dużo pokrojonych drobno orzechów włoskich.
Ciasto zagnieść, podzielić na dwie części. 1 część rozwałkować i wyłożyć na blachę z pergaminem, na to nałożyć powidła,na to pianę ubitą z białek (z 4 jaj), a na to orzechy. To samo zrobić z drugą częścią ciasta.
masa: 1/2l mleka, 2 łyżki mąki ziemniaczanej i 2 łyżki mąki pszennej. Odlać trochę mleka i wymieszać z mąkami. Resztę mleka zagotować, do gotującego dodać wymieszane mąki i zagotować do zgęstnienia, cały czas mieszając, żeby nie powstały grudki. Utrzeć 1 margarynę z 1/2 szkl. cukru pudru i powoli dodawać ten zrobiony budyń.
Gotową masę wyłożyć na jeden placek i przykryć drugim plackiem... MNIAM MNIAM... :-d
Podam Ci jeszcze jeden przepis, który lubię:
BANANOWIEC:
3 żółtka, kostka margaryny, 1/2 szkl. cukru, 3-4 duże banany, 2 galaretki cytrynowe (lub inne, jeśli wolisz).
1 galaretkę zrobić z 0,25ml wody
Wyrobić margarynę z cukrem i żółtkami. Dodać pokrojone banany, wszystko przelać do miksera i porządnie zmiksować do puszystej masy. Następnie dodać zimną lejącą się galaretkę (tą z 0,25ml wody). Wylać na tortownicę wyłożoną herbatnikami i wstawić do lodówki. Gdy stężeje, wylać drugą lekko stężoną galaretkę.
SMACZNEGO.
Justyna, zdjęcie Gabriela w podpisie jest rewelacyjne, jak się na nie patrzy to też chce się śmiać
Iwona, fajnie że spotkanie się udało
Dobra, Jarek pogania, trza do domu wracać... do usłyszonka wieczorem....