no hejki - ja znowu po przerwie...
wszystkie zdjęcia śliczne!!!
u mnie smutno bo zmarł mój dziadziuś i jakoś tak
jutro pogrzeb, w piątek była kremacja... ech nie mogę sobie wyobrazić jak to bez niego będzie
Iguśka już nieźle śmiga sama, co prawda często ląduje na pupie ale nie jest źle :D
tylko na bosaka idzie jej się lepiej a jak ma buty to za rączkę musi
ze zdjęciami to kurna nigdy nie mam czasu żeby je na kompa a potem na fotosik a potem tu - za dużo roboty i dlatego tak rzadko mi się udaje
GLIZDUNIA, ja dziś też sama na placu boju, ale moja już poległa

tylko czekają mnie pewnie jeszcze ze dwie pobudki na przytulenie i już .
co do wagi to jestem ze swojej średnio zadowolona, ogólnie nie jest źle ale mogłoby być lepiej

wiadomo: bioderka, uda i fałdka na brzuchu

no i tak ok 5 kg na plusie ... niestety na diety nie mam silnej woli za grosz! ani za Chiny!
no dobrze muszę napisać coś do pracy, więc na razie
buziaki