hejka
Mała znow dzis od 5:30 nie spi, a ja wraz z nia, dobrze ze chociaz poleniuchowac pozniej jeszcze chce, weic z łózka zwlekamy sie dopiero koło 7..
u nas drzemka jest jedna ok 2 godz zawsze o 10:15 je deserek a tuz po tym ide ja połozyc i tak do 12:30-13 spika oczywsicie jak ma spokoj..ciekawe jak to bedzie dzisiaj bo pogoda u nas deszczowa,a robotnicy przychodza dalej robic
a wogle czytałam ostatnio o spaniu dzieciaczkow i niby takie roczniaki maja przesypiac cała noc i spac ok 2godz w ciagu dnia, ale juz coraz rzadziej potrzebuja snu..cos w tym jest skoro wszystkie nasze Majowiątka tak spikaja...
ja sie juz powoli szykuje znow z nocnikiem, Mila akurat w takiej przyzwoitej porze zalatwia potrzeby wiec umie chwycic ta kupke do nocnika, ale fakt faktem ze ona kompletnie jeszcze nie kuma o co chodzi po co ja ja tam sadzam

licze na to ze w koncu wejdzie jej to w pamiec i najpierw zanim zakuma o co chodzi wejdzie jej to w nawyk
anza mi rowniez przykro z powodu smierci dziadka, szczegolnie jesli miałas z nim dobre kontakty
i nie wiem jeszcze co miałam napisac...ide na kawe..