dziendoberek
Iwonko za zakupy
i obys dzis cos upatrzyla fajnego
T lubi remontowac i robic rozne rzeczy...w koncu budowlaniec... a w naszym domu na prawde jest tyle do roboty ze szok... tylko wciaz kasiorki brak, ale powolutku, powolutku i bedzie
Gabrysiu zawsze tak jest ze po milych wakacjach czlowiekowi ciezko sie odnalesc po powrocie do domu..zawsze by sie chcialo jeszcze
ale nie martw siewe wrzesniu znowu jedziesz
u nas nocka prawie przespana, Oskar padl o 20 bez problemu, nawet nioe doczekal do konca bajki bardzo krotkiej...po 2 sie przebudzil i mie wolal ale go zlapalam za raczke i zasnal w sekunde i obudzil. sie po 7, to mi pasuje
tyle ze takie trzymanie go w ciagu dnia bez snu tez i dla mnie jest uciazliwe troszke bo nie amm ani chwili spokoju
a tak to zawsze 2-3 godzinki byly..
dzis musze go polozyc koniecznie bo musze sie zaczac uczyc a z nim latajacym , wspinajacym sie wszedzie to ciezko bedzie a mam egzaminy z filozofii spolecznej i( łolaboga
) i makrosocjologii wiec trzeba przysiac i pamieciowke jakas zrobc...bo dla mnie tu nic logicznego nie ma, tylko jakies bzzdury ale coz..