osita, ale ty masz zdrowie do gotowania
o czym wy mowicie??? ja baaaardzo malo gotuje to dzialka meza - on uwielbia. kupilam lasagne gotowa, tylko do piekarnika, a kurczaka... oczyscil mezu (bo go zagonilam), mialam gotowa marynate i tylko natarlam, wstawilam na godz do lodowki i w przerwie meczu do piekarnika piekarnik o tyle dobry, ze nie trzeba przy nim stac i korbka krecic jakies 3 kg udek gotowe ktoras chetna????osita, podziwiam...ja uwielbiam gotować ale zwyczajnie mi sie nie chce jak sama w domu siedzę...
a paella to sprawa mezczyzn juz w ogole tak samo u mnie w domu ryby.. bryyyy, lubie, ale nie bede tego czyscic, a teraz juz w ogole ja jestem w ogole len, jedyne co w kuchni dobrze robie to... jem a! i surowki mi niezle wychodza
jutro chce na rynek skoczyc i zobaczyc, czy sa bardzo dojrzale pomidory w dobrej cenie. jesli tak, to kupie ze 3 kg (wiecej nie doniose...) i zrobie (albo mezu w pt) tutejszy "chlodnik". Pycha i bardzo latwy!!! jesli macie duzo suchego chleba i tanie pomidory - super sprawa. U nas to robi sie tak, ze do kg pomidorow jakies 200gr chleba, moczy sie chleb, pomidory obiera ze skorki, chleb sie kruszy i mieli mikserem, dodaje sie pomidory i mocno mieli, w miedzyczasie dodaje sie ze dwa zabki czosnku (jesli wczesniej przegotowany lub sparzony, to nie bedzie pozniej sie odbijal ), sol do smaku, oliwe z oliwek (tak sporawo, zeby konsystencja byla ze tak powiem "gladka") i gotowe. Do lodowki na godz - dwie, podawac w miseczkach z jajkiem na twardo i tunczykiem (tym w sosie oliwnym) lub szynka hiszpanska - nam odpada w ciazy jako surowe mieso. PYCHA, bardzo odzywcze, odswiezajace i dobre na anemie i jak niecierpie soku pomidorowego, to te danie wchodzi mi nadzwyczaj dobrze
a tak na codzien, to jem wlasnie "cokolwiek", to jest kanapki z "czympopadnie" i jakims wazywkiem przewaznie