kajunia gratuluję
:ico_buziaczki_big:
Wiecie dziewczyny...jak czytam te wasze wytrwałe starania o dzidziusia to czasami zazdroszczę, że tak biegałyscie od testu do testu, tak wyczekiwałyscie, odliczałyście, a mi po raz kolejny ciąża się "zadrzyła"
- choć kochana od samej Fasoleczki/Groszka maleńkiego, bez dwóch zdań chciana i uwielbiana - to jednak bez okazji do wyczekiwania
a pamiętam jak sie zarzekalam - kolejne dziecko będzie planowane, zrobię przedtem wszystkie badania i w ogóle....a wyszło spontanicznie