basiu fotki śliczne, Jasiek po prostu uroczy
i fajnie, że wreszcie są foteczki zaległe, bardzo dziękujemy
nie martw się w chłopami to czasem tak bywa, mój też typ pracoholika za darmo
violu no właśnie jeśli chodzi o spacerówki to wcale nie wszystkie są takie same, ja to przerabiałam, więc wiem, że szerokość nie jest standardowa, w niektórych Tadzik siedział jak sardynka i w zimie to np. w kurtce w ogóle by nie wszedł, a inne były całkiem szerokie
a patrząc na Milenkę na tej fotce, to mi się wydaje, że nieco ciasno i trochę ta barierka dziwnie wysoko
na szczęście to wózeczek tylko na chwilkę, więc nie ma co żałować
madziorka super, że wesele było udane i poszaleliście, a synek był grzeczny i nie rozrabiał dziadkom za bardzo
ale Łódź wcale nie wydaje mi się aż taka ponura jak piszesz, a może to kwestia przyzwyczajenia
choć faktycznie porównując do Krakowa to trochę smutne miasto z wyglądu, ale nie ma się co dziwić w końcu to miasto słynie raczej z wyrobów ubranek niż zabytków
i tak na przestrzeni 15 lat (od kiedy pierwszy raz tam byłam) widzę ogromny postęp w dziedzinie "estetyki"
ale więcej to chyba może powiedzieć na ten temat Kinga przecież
z tym basenikiem to niezły numer
fajnie, że synuś ma charakterek, pewnie po mamusi
ale fajnie byliście ubrani, pod kolor
sylwio też jak dziewczyny polecam lekarza, ale słyszałam, że pokarm może być jeszcze do 6 miesięcy po porodzie, a czasem nawet i dłużej (i to może nagle się pojawić np. pod wpływem emocji mamy na dzidzię)
anulaf nie wiem jak cię pocieszyć, może troszkę słodyczy
ale powiem ci, że każdy z nas ma jakieś mniejsze czy większe problemy z którymi się boryka, trzeba je przetrwać, bo to nas umacnia
a my tu jesteśmy dla ciebie, jeśli możemy jakoś pomóc, to pisz
najważniejsze, że dzieciaki zdrowe i cudnie się rozwijają i sprawiają ci ogromną radość
uleńko nie przejmuj się, już wkrótce mężuś będzie przesiadywał przy nowym autkiem pod garażem i będzie uczył Pawełka prowadzenia nowego pojazdu
justynko wymioty? niestrawność czy
?
kurcze, to u was strasznie długo na te paszporty trzeba czekać, u nas 30 dni i jest
ja też jak patrzę na fotkę Wiki w paszporcie to mi się śmiać chce, bo wydali nam na 10 lat, a ona na fotce ma z 6 miesięcy, w odprawie to patrzą zszokowani
a ja to tej relacji z wakacji chyba nie zdam, bo jakoś weny mi brakuje, dziś większość dnia w pracy byłam, a jutro powtórka
może jakąś fotkę uda mi się jeszcze wkleić
[ Dodano: 2008-06-30, 23:18 ]
to jest nieudane, bo jakoś mój chłopina aparat głupio ustawił, a ja nie zauważyłam, ale wyszedł w sumie fajny efekt i je zostawiłam
tutaj na "molo"
z nową koleżanką Zosią
a tu moi z genialnym pomysłem wykopywania dołów