witajcie...
miałam zajrzeć wczoraj wieczorkiem do WAS, ale prasowanaia miałam, stertę...
już prawie wszystko poprasowane...teraz tylko trzeba wszystko spakować...
o matko ile tego jest!!!
jeszcze mi zostało spakowanie Mileny i selekcja ...co zabrać
ja bym chyba wszystko zabrała hihihi
ale powiem Wam, że w kwestii naszego transportu zaszły diametralne zmiany....
nasz dobry znajomy z Muzeum.... akurat w poniedziałek w nocy wyrusza nad morze.... dużym busem...coś tam ma załatwić....
no i nasza kochana znajoma księgowa z muzeum zaproponowała, żebyśmy się z nim zabrali...
no to jedziemy...bilety na pociąg już oddane do kasy
chłopcy tylko nie pocieszeni, bo woleli jechać pociągiem...ale cóż wrócimy pociągiem...
a teraz kasa zostanie w portfelu
teraz jak jedziemy samochodem....to w wsumie moglibyśmy wziąść wózek Mileny ten Graco...a nie tą parasolkę.... no sama już nie wiem
zastanawiam się....
dziś jeszcze czekają nas ostatnie zakupki....
Joasiu jestem pełna podziwu dla JULII
Julii jest naprawdę mega SUPER dziewczynką!!!
moi chłopcy dużo póżniej zaczęli korzystać z nocniczka.....
Sylwia nie wiem co ci poradzić, bo u nas Milenka też śpi z nami...tyle, że ja jej nie usypiam na rękach...
tylko kładę się koło niej...i ona przy cycusiu zasypia...
chłopców też nie usypiałam na rękach...
ale tak jak piszą dziewczyny konsekwencja jest bardzo wazna!! powodzenia!
Ula...super z tą sprzedażą autka!!
dobrze, ze tak się stało....i że pieniążki nie są zamrożone...
a tak na marginesie ...spytam ile zapłaciliście za nowe autko? z którego jest roku?
a jak Pawełek się czuje?
Basiu masz rację...Milena ma więcej ciuszków ode mnie
dzięki za komentarz na n-k
lecę zrobic kawusię...zapraszam....
