cześć
a nas leje
Michu pojechał z tatą do babci a ja z MisiUlą do lekarza... bo temp. się utrzymuje od piątku czy czwartku nawet... i doszły do tego "wykwity" na buźce... i zajrzałam do papy a tam na języku kolejne pypcie...
... no i mamy zapalenie jamy ustnej + zapalenie gardła... i antybotyk i inne nynastyny...
a wszystko przez łapki, które non stop ładuje do buzi /pomimo częstego mycia.../
i teraz trzeba uważać, żeby młody nie załapał paskudztwa... a oni wszystko ciugeder aaaaaaaaaaaaaa
Sikorka fajnie, że zaskakują nas jeszcze Ci nasi mężczyźni
mój też zapraszając mnie na koncert "Kultu" wywołał na mojej buzi cudowne osłupienie
a szczupaka z białym winem sama chętnie bym wciągnęła
Jagódka powodzenia u fryca /ja jakoś nie mogę się odnaleźć w swojej fryzurze/
Zbora i Pati Wy też chcecie się spotkać ??? Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa małpy
no a
Ewcik najpierw o Bolesławcu a potem, że się smarka
kuruj się kuruj i uchyl rąbka tajemnicy o tym no, ważnym spotkaniu, bo nas ciekawość zeżre