dobry!
prześliczna strojnicha z Mayci!!!
I biedna MisiUlka...ojojoj...a...u nas nystatyna nie bardzo działała, a do tego bolało ją jak smarowałam tym...pomogła gencjana...powodzenia i bądźcie dzielne!!!
Sikorka fajniusi strój! może się nam w nim pokażesz?
Jagódeczka i jak tam fryzurka???
Glizdunia a jak Ty pięknie wsyzstko liczysz!
też bym tak chciała...ale u nas niestety nie da się tak planować wydatków...bo to jedne rachunki, to drugie...to coś to sramtoś...ech...
Pati mam nadzieję ,że przyjedziemy...na razie jestem raczej na tak...ok?
ja o równouprawnieniu już pisać nie będę...J miał jechać na 18na mecz znów!!!
ale pada
i ma być burza
Moja bratanica przekochana, ślicznie się z Hanutą bawią...bo ona wcale nie ma kataru, tylko chyba moja bratowa nie chciała do nas przyjechać...albo bała się że od Hanki pleśniawki Baśka złapie...nie wiem o co chodziło, ale Baśka kataru nie ma ani śladu. WIęc się bawią kuzyneczki, Hanutka aż się trzęsie z radości...
a ja nadal planuję kiedy robić malowanie, zakupy meblowe itp...i jak teście przyjadą do PL to dam im Hankę na noc...jak będzie ok, i zniesie to dzielnie to jeszcze na jakiś weeken im ją podrzucę, a sami może skoczymy gdzieś nad morze...o ile wytrzymam z tym moim paździochowym mężem...
na razie znikam, pa!