Witam Kochane moje Babeczki
Nie było mnie troszkę, bo mam klopoty ze zdrówkiem. Najpierw przyplątał się do mnie ropień gruczołu Bartholina (coś strasznego- w miejscu bardzo intymnym urosło mi coś wielkości orzecha włoskiego. Bolące jak cholerka. Ani usiąść, ani stać. ) Dostałam antybliotyk i nakaz smarowania czarną maścią. Na szczęście pękło samo. Gdyby nie pęklo- szpital i nacinanie...
A teraz mam znowu zapalenie płuc . Dziwne takie, bo tylko kaszel straszny. Ani temperatury, ani osłabienia...
Na szczęście maluchy zdrowe. Mały żarłoczek waży 5 kg, a z Pyzą byliśmy na bilansie 2- latka. Waży 12 kg i ma 87 cm wzrostu.
Dziewczyny, doczytam Was w wolniejszej chwilce bo zabieram się za obiadek.
Gabi, mam pytanko- jak zmieniłaś swego Nicka wyświetlanego na panelu? Ja nie mogę znaleźć, gdzie to zrobić, a czas już zmienić...