A co sobie loczkow zalowac!
Wszystko zalezy od gatunku wlosow i jak sie ukladaja!
Mnie sie loczki dla Amalki marza i zobaczymy co jej na tej lysinie urosnie!
Duza cora to wlasnie tak lysa byla i potem loczki kolo roku jej podobno wyszly (ja ja poznalam pozniej
) Pozostala dwojka to ma moje szbko rosnace proste jak sznureczki, a synowi to strasznie sterczaco rosna, wiec zawsze krotko mu scinam, a corcia to je ma do pupy!
a rosna jak na drozdzach, tak ze dwa razy do roku scinam!
Amalko, bardzo prosze, mama chce loczki