Marcia77 , ja sie nastawiałam na cesarkę przez oczy, kiedyś miałam badanie dna oka i okulista powiedział, że siatkowka cos sie zle rozwija (mialam 11lat wtedy), no i teraz robilam badanie, dzien przed niespodziewanym porodem i okazalo sie, ze nie musze miec cc, a i tak w koncu mialam 
Nie powiem tez panicznie balam sie porodu, nikt mi nie mogl opowiedziec bo i moja mama i tesciowa tez mialy cc, z kolezanka ktora rodzila 3 miesiace przede mna nie mialam kiedy pogadac, no i mam slaba wytrzymalosc na bol.
Nie powiem tez panicznie balam sie porodu, nikt mi nie mogl opowiedziec bo i moja mama i tesciowa tez mialy cc, z kolezanka ktora rodzila 3 miesiace przede mna nie mialam kiedy pogadac, no i mam slaba wytrzymalosc na bol.
hej 
melduję się na minutkę
secret25, noo, mam nadzieję, że mając teraz inne warunki dotrzymam terminu.. z Młodym miałam tonę leków, hormonów, zastrzyków a i tak wyszedł wcześniej
Marcia77, ja też myślałam o cc, ale kochana - bardziej niz bólu - boję się narkozy
aa, to jest taki ból, który da się wytrzymać... a w amerykańskich filmach, co się baby wydzierają wniebogłosy przy porodzie to tylko film... leżałam tydzień przed i 3 tyg po porodzie na oddziale gin-położ i żadna się tak nie wydzierała... także radzę nie oglądać żadnych filmów, nawet na youtube i położyć nacisk na naturę
aaa, no i u nas tak fajnie od samego początku do samego końca będzie, prawda?
melduję się na minutkę
secret25, noo, mam nadzieję, że mając teraz inne warunki dotrzymam terminu.. z Młodym miałam tonę leków, hormonów, zastrzyków a i tak wyszedł wcześniej
Marcia77, ja też myślałam o cc, ale kochana - bardziej niz bólu - boję się narkozy
aa, to jest taki ból, który da się wytrzymać... a w amerykańskich filmach, co się baby wydzierają wniebogłosy przy porodzie to tylko film... leżałam tydzień przed i 3 tyg po porodzie na oddziale gin-położ i żadna się tak nie wydzierała... także radzę nie oglądać żadnych filmów, nawet na youtube i położyć nacisk na naturę aaa, no i u nas tak fajnie od samego początku do samego końca będzie, prawda?
Marcia77, leżałam 2 dni, Lenka i tak była w inkubatorze, a ja w głębokim szoku, że już urodziłam (miesiac wczesniej, pojechalam do mamy na wybory) wiec ten czas zleciał, cieli mnie w niedziele o 13, w poniedzialek siadałam juz, chociaz troche bolało, we wtorek już było OK, w srode wstałam, no musiałam chodzić pochylona, ale im dluzej chodzilam tym bardziej sie prostowałam i w piatek zorientowalam sie, ze akos dziwnie chodze, a chodzilam odchylona jak z brzuchem. Potem nie bylo już zadnych problemów. Generalnie jestem zadowolona, bo lepiej miec rane tam gdzie ja widać. W zasadzie te 4 dni odczuwalam jakos fakt, ze mnie pocieli.
[ Dodano: 2008-07-09, 21:20 ]
[ Dodano: 2008-07-09, 21:20 ]
przeciez teraz juz praktycznie narkozy sie nie stosuje, ja mialam znieczulenie podpajęczynówkowe.bardziej niz bólu - boję się narkozy
ja też myślałam o cc, ale kochana - bardziej niz bólu - boję się narkozy
ale narkoze to chyba robia tylko w nagłych przypadkach - a tak to znieczulenie...tak czytalam
[ Dodano: 2008-07-09, 21:23 ]
ja tam na cesarke jestem zdecydowana w 100%ale wolałabym zebym miała wksazanie ze wzgedu na wzrok bo wtedy bym nie płacila....
ja miałam dosyć nagły przypadek, znieczulenie podpajęczynówkowe zaczyna działać po kilku minutach (mniej niż 5)ale narkoze to chyba robia tylko w nagłych przypadkach
[ Dodano: 2008-07-09, 21:24 ]
no jeszcze jest kwestia jedzenia - poniedziałek kroplówka, wtorek kleik x3 i dużo wody, a w środę dietka lekkostrawna, którą trzymałam jeszcze przez miesiąc.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: MitziAltere, PalmaKaply i 1 gość