madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

10 lip 2008, 08:00

Hej witam z :ico_kawa:

Znowu kolejny dzien pochmurnej pogody :ico_noniewiem:

Pinko dzieki własnie sciagnełam ten program. Martynka zrobiła rano kupke i od razu lepszy humorek :ico_brawa_01:

mariola
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1805
Rejestracja: 29 sie 2007, 21:50

10 lip 2008, 08:13

A moja ostatnio robi po 6 kup i w nocy musze ja przebierac no i sie rocbudza i ostatnio przez to mamy ciezkie noce.Teraz spia a mnie facet obudzil ze mam samochod przestawic bo z dachu cos zrzucaja i strach zeby nie uszkodzili.Dzisiaj kolezanka ma przyjsc wiec zmykam posprzatac pa

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

10 lip 2008, 08:51

Patryk wymyślił wczoraj zabawe z Martynką, cały czas chciał ja tak wozić, traktował ja jak lalę a ona jak zwykle sie cieszyła :-D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
:ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

10 lip 2008, 09:26

I ja się witam :-)
Nocka spokojna, ale Ula spała ze mną, bo obudziła się wczoraj o 23 i zaczęła marudzić, a jak tylko wzięłam ją do siebie to zasnęła. Wstałyśmy o 9, ale kot nas budził od 7, właściwie to tylko mnie, Ula spała jak suseł. Myślałam, że tego Klorela przetrącę, tak jęczał pod drzwiami, wywaliłam w niego wszystkie poduszki i nic, na chwilę odchodził i po pół godziny wracał. Jak o 9 wstałam, okazało się, że Jarek rano w drugim pokoju zamknął przez przypadek Mysię (drugiego kota) i dlatego Klorel się tak awanturował.... hehehe A Mysia wpadła do pokoju (czekała już pod drzwiami) i tak chodziła za mną przez 15 minut żeby ją głaskać :-)
Pogoda na razie fajna i mam nadzieję, że taka pozostanie :-)
Madziarka, super zdjęcia, masz prześliczne dzieciaczki, dobrze, że Martynka na razie jest na etapie bycia "lalką" dla Patrysia i nie protestuje ;-)
Uciekam zrobić sobie śniadanko i :ico_kawa:

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

10 lip 2008, 10:35

cześć dziewczyny... Spóźnione najlepsze życzonka dla Pawełka i Artura :ico_brawa_01:

Gabriel był wczoraj trochę marudny,a ja zalatana cały dzień-ciągle z moją mamą siedział, później pierogi kupe czasu lepiłam, jak w kocu skończyłą i wzięłam Go na ręce to się nagle uspokoił i przytulił tak słodko-ciumkał ucho pluszowego króliczka i tak mnie swoim zachowaniem rozczulił, że aż mi się łezka w oku zakręciła... wszystko jednak do czasu :ico_oczko: nie dał się uśpić żadną mocą, na rękach piszczał i się wyrywał :ico_olaboga: a już myślałam, że znalazłam na niego sposób... położyłam Go więc do łóżeczka i poszłąm robić sobie kolacje-wyszalał się i jak zaczął marudzić to do cyca Go przystawiła i zasnął spokojnie... powiem Wam, że jak Kuba jest z nami w domu to Gabik jest spokojniejszy... może On tęskni? :ico_noniewiem:

Muszę sformatować dysk, żeby internet z kabla dobrze zainstalować, bo switch wczoraj kupiliśmy i podepniemy mojego brata do internetu-nie będzie mi tutaj komputera zajmował przynajmniej, a śmietnik w komputerze straszny więc się przyda taka czystka

A zdjęcia super... Martynka w tym autku wygląda na taką dużą dziewczynkę... w ogóle takie już duże te nasze dzieci... ostatnio mnie taka melancholia czasami dopada, że jak już się ma 2-gie, czy 3-cie dziecko i się absolutnie nie chce więcej to musi być smutna taka myśl, że się już więcej tego wszystkiego nie przeżyje :ico_noniewiem: a dzieci rosną tak szybko, tak na prawdę to jedynie ten pierwzy rok jest taką burzą, kiedy dziecko początkowo leżące tylko, później zaczyna siadać, raczkować, aż w końcu chodzić i ten czas jest cudowny... i tak sobie myślę, że z jednej strony tak czekam aż Gabriel sam usiądzie, a z drugiej będzie mi brakowało mojego nieboraczka kwękaczka :ico_oczko:

dzisiaj wypada, że też powinnam Gabrielowi ugotować coś sama, może pójdę do sklepu po cukinię... dzięki niej obiadek nie jest taki gęsty.
A Gabriel ostatnio robi kupki codziennie (tfu tfu) a takie za przeproszeniem śmierdzące :ico_szoking: że aż łzy w oczach stają :ico_haha_01: ostatnio zawołałąm Kubę jak zmieniałam Gabiemu pieluszkę z kupki, o zaczął krzyczeć i uciekł :ico_haha_01: wrócił z workiem na pieluchę, bardzo skrzywiony i zaczął wypytywać Gabriel jak to możliwe, żeby robił takie brzydkie kupki... Gabriel zdawał się być bardzo zczęśliwy, bo śmiał się jak wariat :-D

Awatar użytkownika
mz74
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1303
Rejestracja: 08 sie 2007, 13:33

10 lip 2008, 11:02

Hej Dziewczyny!

Ja tez sie witam! ... niestety z pracy! U nas pogoda ladna, chiciaz chlodny wiaterek...

Madzia, sliczne fotki.

Nie mozna sie napatrzec na te wszystkie zdjecia!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
U nas srednio sa 2 kupki dziennie do poludnia! :-)
Dzisiaj dalam mu Danonka sprobowac, ale nie byl zachwycony, chociaz pol zjadl :-) Nie zna jeszcze tego smaku, pewnie dlatego jadl tak niesmialo...

Wracam do pracy! Milego dzionka!

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

10 lip 2008, 11:05

Fintifluszka pisze:dzisiaj wypada, że też powinnam Gabrielowi ugotować coś sama, może pójdę do sklepu po cukinię... dzięki niej obiadek nie jest taki gęsty.

oooo, widzisz podsunęłaś mi pomysł na następny obiadek, też mu kupię, bo nie wiedziałam co oprócz marchewki i ziemniaka mogę jeszcze podać :-D Dzięki :-)
Fintifluszka pisze:A Gabriel ostatnio robi kupki codziennie (tfu tfu) a takie za przeproszeniem śmierdzące :ico_szoking: że aż łzy w oczach stają :ico_haha_01:

też przez to przechodzę, Jarek ostatnio zabrał się rano do przewijania Uli i jak tylko zobaczył i poczuł co ma w pieluszce, wymiękł, błagał żebym przyszła i zrobiła to za niego, bo nie da rady... heheheh ten mój kochany facet, taki wrażliwy :-)

Uciekam na rehabilitację, odezwę się wieczorkiem.... :-)

Awatar użytkownika
Goonia
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 578
Rejestracja: 28 lip 2007, 09:47

10 lip 2008, 11:44

Hej!!!
Witam i ja!!!! Sto lat dla Arturka :-D
Nie mam czasu w ogóle tu siedzieć, bo Karolek teraz nieustannie wymaga mojej uwagi. Nadal nie ma ząbków. Wydaje mi się, że ciemnieją mu włoski. Wariuje na całego, ale się nie turla. Jeśli chodzi o siadanie, to sam usiąść jeszcze nie umie, ale posadzony siedzi ładnie. Wytrzymuje nawet chwilę bez podpierania. Jeśli znajdę moment to wstawię jakieś zdjęcia.
Co do tego noszenia to myślę mnie więcej tak jak Gosia, że nasze bąble chcą się przytulać. Przytulam jak najczęściej, ale pilnuję się troszeczkę, żeby Karolek nie przeginał :ico_oczko: Śpi w łóżeczku mój chłopczyk, ale nad ranem zostaje już ze mną. On chyba wie, że na początku śpi osobno, bo jak już zostanie to się bardzo mocno do mnie tuli :-D
Co do gotowania to ja chyba dzis zadebiutuję, bo mam w końcu warzywka z ogródka. Zrobię mu zupkę z marchewki, ziemniaczka i zielonego groszku. Nie mam zamiaru na razie ani dosładzać, ani solić. Sól obciąża za bardzo takie małe nereczki, a cukier daje pozorne uczucie sytości. Znikam, bo już mnie chłopaczysko woła.
papa!!!

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

10 lip 2008, 16:29

Goonia pisze:Sól obciąża za bardzo takie małe nereczki,
pewnie racja :ico_noniewiem: ja sypię szczyptę do wody przy gotowaniu, ale spróbuję raz bez-może nie będzie aż tak strasznie jak w słoiczku :ico_oczko:

dzisiaj Gabriel tak wyczyścił miseczkę :ico_szoking: i patrzy na mnie i robi to swoje "U! U!" że chcialby jeszcze i co tu zrobić ? :ico_oczko: cieszy mnie to, bo się bałam, że będzie z niego taki "tadek niejadek" tak jak ja i Kuba kiedy byliśmy dzieciaczkami :ico_oczko:

teraz mam wizytację-na ogrodzie siedzi rodzina z poznania, ciotka z synem z naszego osiedla, wujek i prababcia Gabiego, ja weszłam mojego bąbla uśpić-z resztą sam mi zasnął przy cycu, widać już było, że jest bardzo zmęczony...

[ Dodano: 2008-07-10, 20:08 ]
Oj jak tu pusto ostatnio...

Gabriel śpi sobie smacznie... założyłam mu dzisiaj piżamkę, bo noce są ostatnio chłodne, a On sie rozkopuje i rano ma zimny kark... ale chociaż dzisiaj ładnie zasnął-był już zmęczony, wieczorem takiego szaleństwa dostał-chyba z pół godziny piszczał sobie radośnie, później pierdział usteczkami, później na przemian, a jak Go do pionu na swoich kolanach stawiałam to uginał nóżki i prostował-jakby podskakiwał, krzyczał ciągle, śmiał się w głos, normalnie się z mamą uśmiałyśmy, że aż nas policzki bolały...

czekam na Kube, od rana jest w pracy, dzisiaj rozstawiali wszystko w Hali "Orbita" na jakieś zawody karate czy coś :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

10 lip 2008, 20:18

Hej,
My już po kąpieli, Ula zasypia.
Fintifluszka pisze:ja sypię szczyptę do wody przy gotowaniu,

Też ociopinke dodaję do gotowania ziemniaczka, ale Uli i tak nie podchodzi, owocki wciąga aż jej się uszka trzęsą, a obiadki nie bardzo, nie wiem co robie źle.... :ico_olaboga: :ico_noniewiem:
A czym rozdrabniacie jedzonko?

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość