Ale naklikałyście....
Nie wiem czy wszystko zapamiętałam?
Madziorka ja mam kropelki do noska bo ostatnio mi lekarka przepisała jak miał Tomcio katar. Wtedy pomogły i mam nadzieję, ze teraz też tak będzie.
Witaj BeWu. Czy już sie obroniłaś czy na razie pracę skończyłaś? Tak czy inaczej gratuluję bo obie rzeczy to sukces.
A Kalinka przesłodziutka.
Lucy fajny ten dmuchany samochodzik. Faktycznie wysoki. Z niego to sie Oli nie wykaraska tak łatwo hehe.A zdjęcia śliczne.
Słuchaj dzis zrobiłam Tomkowi na obiadek schab gotowany z ryżem i jabłuszkiem. Smakowało mu, zjadł wszystko. Tak na słodko, a co! Trzeba urozmaicać trochę. A Ty robiłaś już coś nowego??
Co do cebulki to ja też dodaję zawsze troszkę do zupki, albo pora zamiennie. Zreszta w tych gotowych daniach też jest cebula. Ale groszku i kukurydzy to nie dawałam. Madziorka jak ty je robiłaś. Takie ze słoiczka dawałaś? I co roznieść trzeba chyba co?
Makaronu ja nie daję na razie. Uważam, ze jeszcze jest czas. Na razie pomalutku daję mu spróbować pieczywka. Dziś wpierdzielał ze mną bułkę na sniadanie i bardzo mu smakowała. Prawie mi wyrywał z ręki hehe.
Z nabiałem też uważam. Nie dawałam jeszcze żadnych serków homo ani jak Wy Bakusiów i innych takich. Natomiast próbował jogurtu naturalnego troszeczę i twarożku. Twaróg juz spokojnie można dawać jeśli dziecko może jeść nabiał. nawet w książkach piszą.
Ja dziś siedze w domku bo ten katar chcę zaleczyć. Ale normalnie wychodze w czasie wiatru i deszczu jak mam oczywiście ochotę. Budę stawiam, folią przykrywam, ja kaptur na łepek i heja.
Nie wiem czy o czymś zapomniałam, ale mam nadzieje, ze nie.
[ Dodano: 2008-02-28, 16:16 ]
Ach Frydza gratuluje autka. A Ty prawko masz??
A ja musze sie pochwalić, ze Tomuś zaczął sam stać. Łapię go za rączki a on fik na nóżki i stoi. Oczywiście trzymany za ręce. Ale cieszy się przy tym jak szalony. Nowe perspektywy sie przed nim otworzyły to docenia .