dziendoberek
witam po imprezowym weekendzie 
  
 
w sobote na urodzinkach T siostry bylismy w restauracji i sie swietni8e bawilismy ale musielismy o 23 juz isc bo musialam siostre i tate odwiesc na dworze3c
na drugi dzien bylismy tez z siostra T w lesie a potem u niej calutki dzionek razem...piwkowalismy i wrocilismy do domu taksowka..
a dzis od rana latanie po urzedach..
firma juz czesciowo otworziona, czekamy do srody na wpis do rejestru i reszte zalatwiamy a od 1 sieprnia zaczynamy krecic biznesik 
  
  
  prosze trzymajcie ksiucki..aby chociaz spalcic ta pozyczke hehe 
 
ja od dzis wlasnie zaczynam cwiczyc i sie odchudzac bo znowu waze 60 kg a mam tylko 165 cm....
w ciagu meisiaca znowu mi 2 kg przybylo, i tak w kolko 2 spada i dwa przybywa 
 
u nas od kilku dni kijowa pogoda...leje i chmry na niebie.... ale w miare cieplo..tesknie za sloneczkiem 
 
wlasnie etraz pije desperados....
za chwilke kapie Oskiego i go klade ok 20 bo marudzi okropnie... 
 
dzis przyszedl jego garniturek..chyba lepiej jednak wygladalby w tym ciemnym co chcialam...no ale coz...