a wiec najpierw napisze co nieco
jak przyjechałysmy to dziaciaki były na dworze,zobaczył i juz chcial iść,ale poszłyśmy do sali na chwilę,przebrałam mu bluzę i wyszłyśmy,cały czas sie pytał czy idziemy do dzieci
kawałek trzeba było dojsć do placu ,Kacper patrzy na mnie i z radoscią w oczach mówi dzieci tam są :) pytam chcesz iść a on taaak,to mówię idź i szczerze mówiąc myślałam że sam nie pójdzie albo że przyczajówę zrobi a on polecial jak na skrzydłach nawet nie oglądając sie na mnie
zszokował mnie że taki jest odważny
pierwsze co to na ślizgawke,potem piaskownica
latał najbardziej za chłopakami,byli starsi,cos tam gadał z nimi hihi fajnie spodobało mu się,zwłaszcza taki jeden najstarszy Rafał widać że mu imponował
fajny chłopak i przyzwyczajony do malych dzieci bo ma brata 2-letniego to i cierpliwy jak KAcper mu przeszkadzał w zabawie czasem
jak dżentelmen pohuśtał jedną dziewczynke bo sama nie umiała
do przedszkola teraz chodzą tylko maluchy tzn od 3 do 5 lat,3-latków było chyba 4 i to same dziewczyny a reszta 4 i 5 latki,w sumie dzis 11 dzieci bo wiadomo w wakacje nie chodzą wszystkie
potem poszliśmy do sali bo zimno sie zrobiło,był obiad,Kacper usiadł z dziećmi ale zaraz wstał i nie chciał jeść ani sam ani w ogóle,to nie jadł
potem był odpoczynek przed tv i bajka ale moja pierdoła byla zalatana i chwilke tylko leżał
wszystko było ciekawsze dookoła a nie bajka w tv,tym samym zmienił rozkład dnia wszystkich dzieci,które mogły wcześniej zaczać zabawe po obiedzie
a potem były i klocki,i auta a najbardziej wózek z lalką
tego w domu nie ma hihi,potem kącik fryzjerski gdzie sie czesał i smarował "na niby" balsamami itp
z jedna 3-latką prawie od pierwszego wejrzenia zapałali do siebie niechecia i jakby nie interwencja to mogłoby dojść do rękoczynów i to kilka razy
dwa charakterki,uparte i nie dające sobie w kasze dmuchać,żadne nie ustapi
w grudniu jak byliśmy na mikołajkach to nie odstępował mnie ani na krok prawie ale to juz pół roku i jaka zmiana
ogólnie na plus ,naprawde dumna jestem z niego
nie mysłałam że jest taki odważny
ale przynudziłam
[ Dodano: 2008-07-15, 20:59 ]
zarz pozmniejszam jakies zdjecia i wkleje
a śpiący był popołudniu,ok 16 miał kryzys i zasypiał na siedząco w kuchni,ale zabawiłam go,malowaliśmy farbami potem ksiazki z naklejkami i mu przeszło
potem bajki oglądał i juz mu ise oczy nie zamykały,ale położyłąm go juz o 20 i zasnął w 2 minuty chyba
[ Dodano: 2008-07-15, 21:04 ]
aha co do wagi
to Kacper jak miał rok to ważył 11,5 kg a potem z tego co pamiętam to mało przybierał ,tzn przybierał zawsze cos tam,nie stał w miejscu ale nie dużo
dzieci po roku nei przybierają juz tak jak w ciągu pierwszego roku i to jest normalne
jak jest zdrowy to nie martw sie,napewno nic złego się nie dzieje
[ Dodano: 2008-07-15, 21:08 ]
kurcze cos kaszle za często przez sen
oby nie był chory
,na dworze było troche chłodno,wiatr,kilkoro dzieci smarało i kaszlało
[ Dodano: 2008-07-15, 21:14 ]
a spięcia miał z ta blondynką co po jego prawej jest
z chłopakami
z bliźniaczkami
[ Dodano: 2008-07-15, 21:16 ]
tak patrzyłam to jest wzrostu 3 latków a nawet od niektórych wyższy jest
[ Dodano: 2008-07-15, 21:17 ]
opanowałam wątek
[ Dodano: 2008-07-15, 21:25 ]
a co tam
wklejam reszte
bajka po obiedzie,jeszcze nie wszyscy zjedli dlatego ich tylko tyle tu
smoczek dla lali
z 5 letnim kolegą
a tu juz w domu picasso
tylko mnie nie wywalcie za te zdjęcia