:) Wiola gratuluje synka bo chyba jeszcze nie mialam okazji, a ja dwa dni przed slubem, juz nawet nie mam sily sie denerwowac

sukienka ma byc uszyta dopiero na jutro a jest obrzydliwa :) moja siostra powiedziala, ze nigdy nie widziala brzydszej.. wiec na dzien przed slubem albo oblece wszystkie sklepy, albo sama sobie przerobie sukienke :) wyglada na rozmiar XXL, a ja dalej nosze 36, 38. Jest wielka jak worek ziemniakow, bolerko ma za grube rekawy - pytam czy nie da sie zwezic to mowi, ze nie bede mogla ruszac rekami - a gdzie niby mam nimi wymachiwac? Jak kupie nowa sukienke to bede sie z tego smiac :) moge nawet zamieszczac w niej zdjecia co by inni tez mogli :) ale jak nie kupie to totalna zalamka :) nie ma to jak na jedynym takim dniu w zyciu wygladac najgorzej w swoim zyciu :) juz wolalabym bluze i krotka spodniczke, przynajmniej nie wygladam jakbym wazyla ze 150kg :) ehh dobrze, ze jeszcze caly dzien zostal :P chociaz zawsze jak sie chce cos kupic to jest problem - no w tym przypadku wszystko bedzie ladniejsze od tego czegos

szkoda tylko ze tyle pieniedzy na nia poszlo

moglo byc tyle fajnych rzeczy dla malutkiej
Ach a ona kopie coraz bardziej :) ostatnio wybrzusza sie tak, ze tatus biedny mowi, ze nie moze w to uwierzyc patrzac na te nozki odbijajace sie na brzuchu :))) nawet sie z nia troche silowal :D bo wypychala mu paluszek - chociaz nie powiem, czasami wierci sie zbyt energicznie i zbyt dlugo :) ale nie moge sie doczekac az wyjdzie :D kolezanka wlasnie cieszy sie kilkudniowa coreczka i mowi, ze bycie mama jest najwspanialsza rzecza na swiecie :) nie moge sie doczekac, zeby sie samej o tym przekonac
Pozdrawiam Was serdecznie, i mam nadzieje, ze nastepnym razem napisze juz mniej zestresowana jakas glupia sukienka itp :)