




Oskar nie piszczy to co wydobywa się z jego ustek to raczej przypomina wycie



aj nie wiem co miałm napisać

kurde zaczyna mi się jakieś wyprawkowe szaleństwo, tzn. nic nie kupiłam, ale już nie mogę sie oprzeć jak widzę takie malusie bodziaki, bierze mnie, a w 2 ciaży myślałam,ze nie będę szaleć

a z tymi dziećmi niegrzecznymi to prawda, chociaż Oskar nie jest do koća ani grzeczny, ani niegrzeczny, bo super sprawuje się na spacerach, w domu umie sie bawic sam dłuuuuugo(tfu tfu), ale jeśli chodzi właśnie o wchodzenie do kibla, to jest raczej niegrzeczny...ale szczerze mówiac całkiem grzecznego dziecka to ja jeszcze nie widziłąm

oj dziewczyny znowu mi chyba brzuch urosnął...wiecie co troche jestem zdziwiona, bo byłam przekonana że kązdy kto bedzie się dowiadywał,że jestem znów w ciąży to bedzie się pukał w czoło,ze tak szybko, ale jestem mile zaskakiwana na każdym kroku



