Ja przed 54... na końcu 76, teraz już pół roku minęło i ciągle jest 58-59, a karmię piersią , ale proporcjonalnie się to rozłożyło i nie narzekam specjalnie, choć chciałabym jeszcze się tych 4 kilo pozbyć, ale czasu brak
podobno po drugiej dzidzi trudniej wrócić do formy i nie jest to nic dziwnego i nie normalnego... taka nasza dola