nie chce robic paniki i jechac do szpitala bo czuje jak sie rusza tylko tak jakos dziwnie slabo jak jutro tez tak bedze to chyba pojade bo sobie wmawiam ze sie mozew pepowinke zaplatala i dlatego tak slabo biedniutka sie rusza nie wiem sama co robic-poczekam chyba do jutra Martunia,nie panikujemy,moj nie drgnal nawet od rana i juz dzwonilam do poloznej pytac co robicwiecie co ja mam dzizisj jakas jazde bo Igusia sie tak jakos slabo dzisiaj rusza nie chce robic paniki i jechac do szpitala bo czuje jak sie rusza tylko tak jakos dziwnie slabo jak jutro tez tak bedze to chyba pojade bo sobie wmawiam ze sie mozew pepowinke zaplatala i dlatego tak slabo biedniutka sie rusza
Wczoraj bylo ok a jak wstalam to jakbym nie byla w ciazy w ogole i az sie poryczalam po poludniu Ona powiedziala zeby nic sie nie martwic,pytala czy spuchnieta jestem i czy nie boli mnie glowa.Mowi,zeby sie przyzwyczajac,bo tak teraz bedzie coraz czesciej,ze ruchy beda prawie niewyczuwalne,i ze nie ja pierwsza wpadam w panike w okolicach 30 tygodnia.Jezeli nie poczuje zadnego ruchu do jutra to przyjsc do niej da mi posluchac serduszka.Ale doslownie pol godziny pozniej ,cos tam sobie zrobil w dole brzucha,ale to tak delikatnie jak w 16 tygodniu.Moze to ta pogoda nasza dzisiaj,skoro mamy tak samo 
cos wali te nasze dzieciaki dzisisjI co rusza sie? Bo moj znow nic
ale Miszka pocieszylas mnie-bo spuchnieta nie jestem ani glowa mnie nie boli ale mala to dzisiaj przegina 
nieladnie tak mamusie denerwowac to sie zacznie ruszec-ale jesc mi sie nie chce to sie napije moze przeciez z dnia na dzien nie moglo tak sie stac nawet jesli to 30tc Wierz mi kochana,ze ja juz nie pierwszy raz tak wydygalam,ale natepnego dnia ,jak do tej pory zawsze bylo ok.Dzisiaj zadzwonilam do poloznej,bo pomyslalam,ze niemozliwe jest nie czuc w brzuchu prawie 2 kilowego dziecka-no i oczywiscie zaraz czarne mysli.Zrobilam sobie herbate z mlekiem,moze po tym cos go ruszy,bo dalej nictroche sie dziwie ze wczoraj wariacje na calego a dzisisj tak kiepsko przeciez z dnia na dzien nie moglo tak sie stac nawet jesli to 30tc
zapraszam za tydzień zrobie więcejpychota uwielbiam takie jedzonko, wpadne do ciebie na obiadek
No nie ładnie , ale tak już może teraz być bo dzieciątka maj coraz mniej miejsca w brzuszku u mnie Antek cały dzień się napręża i nie umialam z spacerku przyjśc do domku bo tak mnie bolałoale mala to dzisiaj przegina nieladnie tak mamusie denerwowac Nie wiem moze cos zimnego zjem to sie zacznie ruszec-ale jesc mi sie nie chce to sie napije moze
ale też pewnie byłabym zmartwiona ze się nie kręci.A moze to wina cisnienia Martunia,juz nie wiem jak to sobie tlumaczyc.Mam tylko nadzieje,ze rano mnie obudzi kopnniaczkiemAle sie dzisij zgadal Kubus z Iga jakby tu byli to by po nonono dostali
Juz wole jak mnie kopie z calej sily w pecherz,przynajmniej sie wtedy nie martwie Ja dzis kochana caly dzien cos jem zeby go ruszyc i nicsprobujcie zjesc cos slodkiego i naciskajcie brzusio to mi pomagalo, albo polozcie sie na plecy na wznak albo na boku moj zawsze wtedy sie rusza
Az Ci dzis zazdroszcze.....Strasznie mnie to meczy psychicznie-caly dzien tylko wyczekuje ruchow,troche mnie ta polozna uspokoila,ale uspokoiloby mnie wylacznie uslyszenie bicia jego serca,albo duzo kopniaczkow....Antek cały dzień się napręża i nie umialam z spacerku przyjśc do domku bo tak mnie bolało
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
jakby tu byli to by po nonono dostali 
puknie mnie delikatnie i nic,ale wiem ze on tak ma cisza cisza i nagle szaleje u was pewnie podobnie wiec nie martwmy sie tak na zapas