wiolaw, zasiedziałaś się w tych Kielcach i nic nie zadlądasz? aska, fajne miejsce opisujesz.My jeżdzimy do Kołobrzegu do rodziny to może kiedyś tam wpadniemy...o ile nie zapomnę nazwy
aniulek, już jestem
tam miałam internet tylko wieczorami jak mąż wrócił z pracy ale nie chciałam siedzieć przed kompem , bo w sumie nie po to tam pojechałam
teraz tydzień popracuję i znowu urlop 2 tyg, tylko jeszcze nie wiem gdzie go spędzę , bo obdzwoniłam biura podróży i juz nic ciekawego nie ma , ale czekam jeszcze na oferty od znajomej znajomego , załatwiała teraz mojej siostrze do Tunezji i nierdogo więć jeszcze mam nadzieję ,że poleżę na plaży i sie wygrzeje
ale czekam jeszcze na oferty od znajomej znajomego , załatwiała teraz mojej siostrze do Tunezji i nierdogo więć jeszcze mam nadzieję ,że poleżę na plaży i sie wygrzeje
witam
ja juz tez pomału do urlopiku sie szykuję zaczynam pisać listę potrzebnych rzeczy wyjeżdżamy w piątek koło 22-23 żeby jak najwcześniej w sobotę być bo wypoczynek zaczynamy od imprezki urodzinowej mojego męża
ale dodatkowo stres mam ogromny bo w poniedziałek jedziemy do Krakowa z Basią do klinki do neurochirurga . wiolaw, ja też trzymam kciuki by sie udało aniulek, a Ty już po urlopie czy przed??
Po .Byliśmy w maju w Kołobrzegu bo teraz mamy 3 wesela(2 w sierpniu i 1 we wrześniu) i nie dalibyśmy rady czasowo i finansowo.
Będę trzymać kciuki za wizytę u lekarza.
aniulek, a zapomniałam o tym że juz byłaś na wypoczynku ...ale siła wyższa wesela to kosztowna sprawa ..za rok sobie odbijesz wiolaw, no właśnie próbowałaś w kraju? chociaż wiem ze trudno o wolne miejsca a ceny kosmiczne nie raz żądają ale bądź dobrej myśli nadal trzymam kciuki
a ja leczę Basie ma zap.gardła wczoraj ją wzięło popołudniu dziś z rana byłam u lekarza ma antybiotyk i do piątku gorączka powinna zejść oby
w PL pojedziemy na ślepo , miejsce zawsze się znajdzie
ale czy w taką pogodę jechać to naprawdę się zastanawiam
już mam takiego dola z powodu tych wakacji ,że nie chce mi się ich wogóle i zastanawiam sie czy nie zmienić tego urlopu