Wreszcie zaglądam do Was. My po przeprowadzce jeszcze nie do końca ogarnięci. Trochę zamieszania i remontu było. Mieszkamy ze znajomymi i nie mogliśmy się doprosić by założyć internet więc dzisiaj kupiliśmy bezprzewodowy. Lipny trochę bo wolno coś chodzi i ograniczony jest ale póki nie założymy stałego to zawsze coś.
Już się zadomowiliśmy. Norbert od jakiegoś czasu już ladnie potrafi prosto siedzieć choć sam nie usiądzie. Kupiliśmy mu też krzesełko do jedzenia i bardzo ładnie w nim je. A nawet kiedy nie je to sadzam go tam i daję mu zabawki na blat i się bawi a ja mogę coś zrobić. No i dalej szczerbaty mój Pysiak jest =D.
Od jakiegoś czasu ma taką suchą skórkę na buzi i nie mogę tego wyleczyć. I kąpię go w emulsji Oilatum i smaruję mu kremem Oilatum i różne inne zabiegi i nic. I tak się zastanawiam jaki powód może być. Glutenu mu jeszcze nie wprowadzałam.. Karmię go obiadkami ze słoiczków od 7 miesiąca i wcześniej nie doczytałam i jakoś mi też do głowy nie przyszło, że w tych niektórych obiadkach zawarty już jest gluten, np w spaghetti.. więc może to przez gluten
Albo też mowa o danonkach, może to też być powód bo daję Norbertowi
Informacja, że dopiero po 3 roku życia - trochę mi szkoda bo smakują mu i zawsze chętnie je. Ale odstawię i zobaczę czy buzia mu się wygładzi. Słoiczki z glutenem też odstawiłam. Mi położna powiedziała, że tak do 8 miesiąca poczekać. A już kiedyś miałam napisać, że często chodzicie na szczepienia. Norbertmiał w 8 tygodniu, 12, 16 i teraz dopiero jak skończy roczek. Nic mu nie podaję, żadnych witamin czy czegoś.. zdrowo się rozwija, kontrolnie chodzę tyle co go zważyć to zawsze chwalą, że fajny, zdrowy chłopak i że przybiera w sam raz. Nic niepokojącego też nie zauważam.Jedyne co to wciąż te ulewania ale przyzwyczaiłam się bo niby to normalne. Mam nadzieję, że już wkrótce minie.
To chyba tyle na dzisiaj. Zaległości przeczytac nie jestem w stanie.. za dużo a i dzisiaj się źle czuję. Idę się wykąpać i spać chyba.. także dobranoc Wam.