hej
w domku jesteśmy

nad morze nas w tym roku nie wygnało.W sobotę jedziemy na tydzień na wieś do rodzinki.
jak chcecie się pochłodzić w Białym, to chyba raczej nic z tego.(choć ja serdecznie zapraszam

) Parówa u nas.Troszkę deszczyk popadał i już znowu parzy.
Edulitko już teraz napewno bedzie coraz lepiej z siostrą.

No ze słońcem nie ma żartów,ale to pewnie też od organizmu zależy.
Iwcia nie skomentuję wyskoków twojej teściowej.Mam w pamięci wyskoki swojej byłej teściowej więc napisze ci tylko
współczuję. Co do bycia teściową w przyszłości...napewno nie popełnię błędu swojej "byłej"... nie uczepię sobie syna do nogi i nie będę go nastawiać przeciwko żonie itp.
Brawo

dla dzieciaczków, które już wolą robić "ee" na bardziej doroślejsze sprzęty

Pomału przyjdzie pora na wszystkie dzieciaczki.
U nas nauka robienia siku na nocniczek z wzlotami i upadkami trwa.Joachim łapie,że tam się robi siku,tylko leniuszek z niego. Czasem poprostu nie chce mu się do niego iść.Wczoraj założyłam mu majteczki i nie minęło może 10 minut,usiadł na podłodze i słyszę ciche "siku" nie załapałam na początku, bo on dużo "pepla" po swojemu.Potem się okazało,że majtunie mokre.
Zauważam też,że zaczyna mu przeszkadzać pampers.Niewygodny się robi
Asiu fajnie,że Wiki chodzi do takiego domowego przedszkola.Potrzeba kontaktów z innymi dziećmi,prawda?A i ty odpoczniesz odrobinkę.Taki odpoczynek jest nam potrzebny.
Kasiulce gratulki kolejnego synusia,ale do listopada jeszcze sporo czasu.Może będzie niespodzianka?
Marta a ty gdzie jesteś?