BYLAM u kumpeli co ma o miesiac od wikuni mlodsza coreczke bylo super,smiechy chichy i szalenstwo dzieciaczkow,juz mi lepiej
-
Aleksandrowicz
- Gaduła niepokonana!
- Posty: 823
- Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59
czesc dziewczyny!!!!!
Frydza - Twoja Wiki mądra dziewczynka!!!!zobaczysz - dacie sobie rade!!!trzymam kciuki mocno!!!byc moze uznasz mój pomysł za głupi i byc moze wcale nie zdałoby to egzaminu, ale jak juz bedziecie miec te szyne - spróbuj Wiki zainteresowac nią, tak zeby nie potraktowała tego jak koniecznosc, cos trzeba byłoby zrobic zeby Wiki uznała to za zabawe..
no sama nie wiem, takie mam mysli na goraco...ale jeszcze cos co mi sie nasuwa do głowy - moze skonsultuj te decyzje jeszcze z jakims innym lekarzem, tzn ja bym jeszcze do kogos poszła i nic nie mówiła o diagnozie na poczatku...zobaczyłabys czy tez by to zlecił...ja czytałam ze nawet szpotowatosc u dzieci malych nie leczy sie tak od razu tylko czeka tak do 3, 4 r.z bo moze sie samo jakos wyprostowac...ale ja nie jestem znawca i moze cos przekreciłam...a tak w ogóle - powiesz jaka diagnze lekarz postawił???z czego to sie u Wiki wzięło???sorki ze tak pytam...
Magda - w pracy na pewno bedzie ok, rozumiem ze masz stresa, pewnie tez ze wzgledu na Marcinka...ale poradzicie sobie!!!!
Madziorka - no tak, jak sie dzieciaczki wyszaleją to później ładne spią
Alineczko - przyłaczam sie do dziewczyn - jestes silna kobietka!!!!!i jak najbardziej należa Ci sie wakacje!!!!nasze dzieci tez powinnny miec czasem wakacje od nas
wiec Waneska pewnie z babcia bedzie miała super wakacje 
my na razie nie wybieramy sie nigdzie tylko we dwoje, dopiero jak R zacznie nową prace bedziemy mysleć...
a u nas, Alek dzis ju znie bał sie mrówek,,,a wrecz przeciwnie,,,chodził i intensywnie szukał kazdego robala
...wyszalał sie w ogrodzie i szybko zasnął, mam nadzieje ze bedzie dobrze spał, bo wczoraj to mu sie chyba te robaki sniły tak se wiercił i pobudka była juz po 6 , a normalnie to ostatnio koło 9 wstawalismy z Alkiem..i tak nam minął dzien w dziadków, jutro juz jedziemy do poznania:-(fajnie tu jest zwłaszcza ze jestesmy SAMI i nikt mnie nie poucza cały czas...ale jutro do ginekologa ide a pojutrze Alus ma szczepienie, a poza tym musimy juz sie zacząc pakowac, porządkoweać rzeczy bo tego dużo jest w naszym małym mieszkanku...ach, cięzka robota przed nami...
Frydza - Twoja Wiki mądra dziewczynka!!!!zobaczysz - dacie sobie rade!!!trzymam kciuki mocno!!!byc moze uznasz mój pomysł za głupi i byc moze wcale nie zdałoby to egzaminu, ale jak juz bedziecie miec te szyne - spróbuj Wiki zainteresowac nią, tak zeby nie potraktowała tego jak koniecznosc, cos trzeba byłoby zrobic zeby Wiki uznała to za zabawe..
no sama nie wiem, takie mam mysli na goraco...ale jeszcze cos co mi sie nasuwa do głowy - moze skonsultuj te decyzje jeszcze z jakims innym lekarzem, tzn ja bym jeszcze do kogos poszła i nic nie mówiła o diagnozie na poczatku...zobaczyłabys czy tez by to zlecił...ja czytałam ze nawet szpotowatosc u dzieci malych nie leczy sie tak od razu tylko czeka tak do 3, 4 r.z bo moze sie samo jakos wyprostowac...ale ja nie jestem znawca i moze cos przekreciłam...a tak w ogóle - powiesz jaka diagnze lekarz postawił???z czego to sie u Wiki wzięło???sorki ze tak pytam...Magda - w pracy na pewno bedzie ok, rozumiem ze masz stresa, pewnie tez ze wzgledu na Marcinka...ale poradzicie sobie!!!!
Madziorka - no tak, jak sie dzieciaczki wyszaleją to później ładne spią
Alineczko - przyłaczam sie do dziewczyn - jestes silna kobietka!!!!!i jak najbardziej należa Ci sie wakacje!!!!nasze dzieci tez powinnny miec czasem wakacje od nas
wiec Waneska pewnie z babcia bedzie miała super wakacje my na razie nie wybieramy sie nigdzie tylko we dwoje, dopiero jak R zacznie nową prace bedziemy mysleć...a u nas, Alek dzis ju znie bał sie mrówek,,,a wrecz przeciwnie,,,chodził i intensywnie szukał kazdego robala
...wyszalał sie w ogrodzie i szybko zasnął, mam nadzieje ze bedzie dobrze spał, bo wczoraj to mu sie chyba te robaki sniły tak se wiercił i pobudka była juz po 6 , a normalnie to ostatnio koło 9 wstawalismy z Alkiem..i tak nam minął dzien w dziadków, jutro juz jedziemy do poznania:-(fajnie tu jest zwłaszcza ze jestesmy SAMI i nikt mnie nie poucza cały czas...ale jutro do ginekologa ide a pojutrze Alus ma szczepienie, a poza tym musimy juz sie zacząc pakowac, porządkoweać rzeczy bo tego dużo jest w naszym małym mieszkanku...ach, cięzka robota przed nami...Aleksandrowicz, zobacze jutro jak ta szyna wyglada co i jak,i bede decydowac co dalej zrobimy,u nas jest ciezko do ortopedy dzieciecego do tego po 2 miesiacach sie dostalismy po znajomosci paranoja!!a prywatnie nic nie znalazlam!!
Dokladnie ma Wiki takie nozki jak na 2 zdjeciu http://www.zdroweporady.pl/2007/wady-ko ... zpotawosc/
[ Dodano: 2008-07-30, 22:28 ]
magda26, dasz rade w pracy,dzielna kobitka jestes!!
i byc tu madry,dawalismy tak jak kazala lekarka a czy za malo trudno teraz gdybac niewiem??
Dokladnie ma Wiki takie nozki jak na 2 zdjeciu http://www.zdroweporady.pl/2007/wady-ko ... zpotawosc/
[ Dodano: 2008-07-30, 22:28 ]
magda26, dasz rade w pracy,dzielna kobitka jestes!!
niewiem z czego,na necie jak czytalam to ze np malo witaminy d dostawala?z czego to sie u Wiki wzięło??
i byc tu madry,dawalismy tak jak kazala lekarka a czy za malo trudno teraz gdybac niewiem??-
Aleksandrowicz
- Gaduła niepokonana!
- Posty: 823
- Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59
Frydza - pewnie ze nie ma co gdybac, najwazniejsze ze wiecie to teraz i ze mozna działac...wiesz co ja bym robiła wszystko zeby ja jakis inny lekarz zobaczył....
[ Dodano: 2008-07-30, 22:56 ]
dobra dziewczyny, ja juz zmykam, musze sie wykapac i spać bo jutro od rana pakowanie zeby zdazyc na 13 do gina..
pozdrawiam Was!!!!
[ Dodano: 2008-07-30, 22:56 ]
dobra dziewczyny, ja juz zmykam, musze sie wykapac i spać bo jutro od rana pakowanie zeby zdazyc na 13 do gina..
pozdrawiam Was!!!!
Witam
Aleksandrowicz zdjecie w podpisie super i nadal twierdze ze Alek do Ciebie podobny
Frydza to samo ci wczoraj mowilam co Aleksandrowicz skonsultowalabym to z innym lekarzem nic mu nie mowiac ..ciekawa czy diagnoza byla by ta sama
Ja jutro do pracy coz ...........hm powiem wam ze mam stracha ....cisnie mnie w zoladku i w ogole mysle o Marcinku i na sama mysl mnie
twierdze ze nikt nie zajmie sie nim lepiej niz ja
Wiec dzisiaj jakos musze dzien wykorzystac ...nie sprzatam i nic nie robie oprocz obiadu hehehehe
Umowiona bylam z kumpela i jej dziecmi to innej kumpeli na ogrod basen maja chcialam zeby Marcinek sie wypluskal wybawil ech trudno zostal mi park poniewaz dzisiaj rano kumpela powiedziala mi ze nad morze jedzie zaraz .....super ze chociaz mnie powiadomila ale wkurzyla mnie mogla wczoraj powiedziec ........coz zycie
Aleksandrowicz zdjecie w podpisie super i nadal twierdze ze Alek do Ciebie podobny
Frydza to samo ci wczoraj mowilam co Aleksandrowicz skonsultowalabym to z innym lekarzem nic mu nie mowiac ..ciekawa czy diagnoza byla by ta sama
Ja jutro do pracy coz ...........hm powiem wam ze mam stracha ....cisnie mnie w zoladku i w ogole mysle o Marcinku i na sama mysl mnie
twierdze ze nikt nie zajmie sie nim lepiej niz ja Wiec dzisiaj jakos musze dzien wykorzystac ...nie sprzatam i nic nie robie oprocz obiadu hehehehe
Umowiona bylam z kumpela i jej dziecmi to innej kumpeli na ogrod basen maja chcialam zeby Marcinek sie wypluskal wybawil ech trudno zostal mi park poniewaz dzisiaj rano kumpela powiedziala mi ze nad morze jedzie zaraz .....super ze chociaz mnie powiadomila ale wkurzyla mnie mogla wczoraj powiedziec ........coz zycie
Czesc laski!
Aga nie przejmuj się tak bardzo, napewno Wiki dzielnie to zniesie! Moze nie będzie tak źle jak się wydaje. Pamiętaj - strach ma wielkie oczy. Najczęściej kończy się na strachu i naszej bujnej wyobraxni. A napewno lepiej, ze to wykryli teraz niz wtedy, kiedy by było za późno. Trzymam kciuki!
Kurde jezeli to z braku wit. D, to opierdolić lekarza! Ja nie wiem ... na Litwie pediatra odrazu zleciła badania krwi i moczu, zzeby zbadać ile tego jest w organizmie, swierdzić jaka dawka jest potzrebna.Potem jeszcze chodziliśmy na powtórne badania czy dziecku się poprawia . Oczywiście nie z kazdym dzieckiem tak postępują, ale dobry pediatra ma oko . Echhh szkoda dzieciaka, ze musi przez to przechodzić...
Magda tez bym się wkurzyła jakby mi ogród z basenem przeszedł koło nosa hehe. Ale i tak coś wymyślisz, zeby wspaniale spędzić dzionek z rodzinką.
Aleksandrowicz podpisuję się pod słowami Magdy - Aluś jest bardzo do Ciebie podobny! Urocze zdjęcie w podpisie.
My wróciliśmy ze szczepienia. Wanesska płakała przez 3 sekundy, potem juz uśmiechała się i zacieszała.
Co dotyczy wakacji... Wiadomo, ze bez dziecka będzie trudno, ale wiem, ze będzie w dobrych ręcach i niczego jej nie zbaraknie. My zaś odpoczniemy sobi "po swojemu" jak w stare czasy i myślę, ze to podziała takze na nasze wspólne zycie. Mozna soie pójść na potańcówkę rozładować sie, pospacerowac nocą po plazy, co niestety nie będzie mozliwe jezeli się udamy w trójkę... Miałąm przedsmak nad morzem teraz. Owszem małą jest przekochana, łądnie się bawi itd. Ale jak dla mnie to nie jest odpopczynek. Przepraszam jezeli to zabrzmi zbyt egoistycznie, nie miało.
Zgadzam się co napisała Madziorka na ten temat.
Aga nie przejmuj się tak bardzo, napewno Wiki dzielnie to zniesie! Moze nie będzie tak źle jak się wydaje. Pamiętaj - strach ma wielkie oczy. Najczęściej kończy się na strachu i naszej bujnej wyobraxni. A napewno lepiej, ze to wykryli teraz niz wtedy, kiedy by było za późno. Trzymam kciuki!
Kurde jezeli to z braku wit. D, to opierdolić lekarza! Ja nie wiem ... na Litwie pediatra odrazu zleciła badania krwi i moczu, zzeby zbadać ile tego jest w organizmie, swierdzić jaka dawka jest potzrebna.Potem jeszcze chodziliśmy na powtórne badania czy dziecku się poprawia . Oczywiście nie z kazdym dzieckiem tak postępują, ale dobry pediatra ma oko . Echhh szkoda dzieciaka, ze musi przez to przechodzić...
Magda tez bym się wkurzyła jakby mi ogród z basenem przeszedł koło nosa hehe. Ale i tak coś wymyślisz, zeby wspaniale spędzić dzionek z rodzinką.
Aleksandrowicz podpisuję się pod słowami Magdy - Aluś jest bardzo do Ciebie podobny! Urocze zdjęcie w podpisie.
My wróciliśmy ze szczepienia. Wanesska płakała przez 3 sekundy, potem juz uśmiechała się i zacieszała.
Co dotyczy wakacji... Wiadomo, ze bez dziecka będzie trudno, ale wiem, ze będzie w dobrych ręcach i niczego jej nie zbaraknie. My zaś odpoczniemy sobi "po swojemu" jak w stare czasy i myślę, ze to podziała takze na nasze wspólne zycie. Mozna soie pójść na potańcówkę rozładować sie, pospacerowac nocą po plazy, co niestety nie będzie mozliwe jezeli się udamy w trójkę... Miałąm przedsmak nad morzem teraz. Owszem małą jest przekochana, łądnie się bawi itd. Ale jak dla mnie to nie jest odpopczynek. Przepraszam jezeli to zabrzmi zbyt egoistycznie, nie miało.
Zgadzam się co napisała Madziorka na ten temat.
dziękiAlineczko - przyłaczam sie do dziewczyn - jestes silna kobietka!!!!!i jak najbardziej należa Ci sie wakacje!!!!nasze dzieci tez powinnny miec czasem wakacje od nas wiec Waneska pewnie z babcia bedzie miała super wakacje
Alinko ja tak nie uważam , nam rodzicom tez nalezy sie odpoczynek, tylko kwestia wyboru nalezy do kazdej z nas ...kazda jest inna....jedna da rade zostawic malego a druga niePrzepraszam jezeli to zabrzmi zbyt egoistycznie
Ja nie wiem czy teraz w chwili obecnej chcialabym nawet wyjechac bez Marcinka ale nie neguje twojej decyzji........P juz cos napominal ze w przyszlym roku do egiptu chce leciec .............i co brac Marcinka to w sumie nici z Wakacji bo jezeli on i my mamy sie meczyc a tak zostawie go mamie a my sami skorzystamy......tak jak pisalas spacery......zwiedzanie.............a wiadomo jak to jest z maluchem
A z ta witamina D3 to tez numery raz dawac bo za malo raz za duzo a idz nigdy sie nie dogodzi lekarzom
[ Dodano: 2008-07-31, 12:58 ]
A takiego tygryska namalowalam mu wczoraj na scianie w pokoiku sorki za jakosc bo lampe wylaczylam
Czesc Kochane 
,my dzis caly dzien zalatwiania,jezdzenia za tymi szynami ,pojechalismy do Bytomia tam jest taki szpital specjalistyczny ortopedyczny ,i badaja tam dzieci i robia te protezy!!zbadal Wiki tam inny lekarz co sie tym zajmuje i hmmmmm oglada dotyka i mowi ze jest ta szpatlawosc kolan,ale rowniez dobrze moze sama zniknac lub i nie lepiej za wczasu dzialac dac te szyny zeby Wikunia miala ladne nozki ,koszt uwaga 500zl myslalam ze zeslabne na miejscu,bedzie to wygladac tak :
na stupce bedzie sznurowany sandałek od tego pociagniete na gore usztywnione szyny i u gory wiazane czyli na udzie,calosc nogi bedzie calkowicie sztywna (jak moj krecioszek to przezyje??)pokazywal nam to na zdjeciu ten facet,i nastepny hicior czekac na to trzeba do 3 tygodni i do przymiarki tego ustrojstwa z Wiki,zadzwonia kiedy!!
Oczywiescie z tamtad wyszlismy i poryczalam sie strasznie bo dalej nie wyobrazam sobie mojeg pedziwiatra w tym
wiem ze to dla jej dobra musze to przezwyciezyc i byc silna!!!
ech nawet na wesele mi sie w sobote nie chce isc!!!
[ Dodano: 2008-07-31, 16:30 ]
magda26, superowy moj zieciunio i tygrysek fajniusi!!!
ALEksandrowicz synus wypisz wymaluj cala mamusia!!
,my dzis caly dzien zalatwiania,jezdzenia za tymi szynami ,pojechalismy do Bytomia tam jest taki szpital specjalistyczny ortopedyczny ,i badaja tam dzieci i robia te protezy!!zbadal Wiki tam inny lekarz co sie tym zajmuje i hmmmmm oglada dotyka i mowi ze jest ta szpatlawosc kolan,ale rowniez dobrze moze sama zniknac lub i nie lepiej za wczasu dzialac dac te szyny zeby Wikunia miala ladne nozki ,koszt uwaga 500zl myslalam ze zeslabne na miejscu,bedzie to wygladac tak :na stupce bedzie sznurowany sandałek od tego pociagniete na gore usztywnione szyny i u gory wiazane czyli na udzie,calosc nogi bedzie calkowicie sztywna
(jak moj krecioszek to przezyje??)pokazywal nam to na zdjeciu ten facet,i nastepny hicior czekac na to trzeba do 3 tygodni i do przymiarki tego ustrojstwa z Wiki,zadzwonia kiedy!!Oczywiescie z tamtad wyszlismy i poryczalam sie strasznie bo dalej nie wyobrazam sobie mojeg pedziwiatra w tym
wiem ze to dla jej dobra musze to przezwyciezyc i byc silna!!!
ech nawet na wesele mi sie w sobote nie chce isc!!!
[ Dodano: 2008-07-31, 16:30 ]
magda26, superowy moj zieciunio
i tygrysek fajniusi!!!ALEksandrowicz synus wypisz wymaluj cala mamusia!!
-
Aleksandrowicz
- Gaduła niepokonana!
- Posty: 823
- Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59
czesc dziewczyny,
my juz u siebie, własnie wstawiłam na obiad dla Alka na jutro i dopiero kolacje jadłam..a póxniej idzie w bioderka
a u nas ....
u gina byłam jak pisałam juz - wszystko ok, i usg miałam i wymaz, usg ok, na wymaz czekam 4 dni, mam niestety nadżerke...trzeba wyleczyc, u tej babki jakas metoda na temperature i co nie słyszałam jeszcze - na wysoka...a ja słyszałam ze zamraza sie nadzerke czy cos w tym stylu..nie wiem bo do tej pory nic na ten teamt za bardzo nie czytałam wiec musze poszukac w necie..moze macie cos na ten temat do powiedzenia???ciekawe co by mój lekarz do którego chodziłam przez ciąże powiedział???no ale on zawalony i terminów brak:-(a ta babka mogłaby mi to zrobic jeszcze w sierpniu, po @, wiec sama nie wiem, później jak wyjade z poznania to nie mam zadnych namiarów na fajnych lekarzy..hm, chyba sie zdecyduje na te babke, w sumie chodziłam do niej cały czas przed ciaza i na poczatku ciazy i byłam, zadowolona...mam tylko nadzieje ze zdaze w sierpniu, a z tym moze byc problem bo moje cykle sa bardzo niregularne.. z tego wzgledu luteine dostałam...
a Aluś - Alek dzis jakis zły był pod wieczór, czyzby brakowało ogrodu???na placu zabaw nie poszalał bo taki skawr był, wszystkie hustawy i inne tego ypu gorące!!!!a co nietypowe...prawie dzis zasnał przy kaszce w krzesełku...
oki, cos mi tez dzis humor tak srednio dopisuje..rany julek musze powoli sie pakowac, porzadkowac rzeczy ....wszyscy wydzwaniaja czyt rodzinka moja i popedzaja bo niby sie nie wyrobimy, czyt - ze sie ociagamy ze wszystkim...
buziaki dziewuchy
my juz u siebie, własnie wstawiłam na obiad dla Alka na jutro i dopiero kolacje jadłam..a póxniej idzie w bioderka
to wszystko zrozumiałe, ale Ty kochana musisz myśleć pozytywnie i nie stresowac sie za bardzo, bo Twój stres udzieli sie Twoje,mu chłopcu..wiec głowa do góry i juz..a mysle ze szybko wszystko sie na nowo poukłada - tzn chodzi o nowy rozkład dnia itd, Ty jestes bardzo zorganizowana babeczka i szybko wszystko wyregulujesz..aaa tygrysek sliczny!!!!ja bym takiego na pewno ne namalowała...,.a Marcinek jaki chłopak nono, uroczy!!!Ja jutro do pracy coz ...........hm powiem wam ze mam stracha ....cisnie mnie w zoladku i w ogole mysle o Marcinku i na sama mysl mnie twierdze ze nikt nie zajmie sie nim lepiej niz ja
Frydza - wiem ze to bardzo trudne, ale Twój stres tez sie udzieli Wikusi...Ty i Twoja córcia dzielne i madre kobietki jestescie wiec dacie rade!!!!!!!Oczywiescie z tamtad wyszlismy i poryczalam sie strasznie bo dalej nie wyobrazam sobie mojeg pedziwiatra w tym
no niestety u nas ci lekarze...ja tyle razy zagadywałam zeby Alkowi zdiagnozowac poziom wapnia, bo tez z ta wit d co lekarz to inna opinia była, jeden mówił za duzo, drugi za mało, a jak pytałam czy mozna jakies badanie to nic, albo ze nie....trzeba chyba samemu robic...Kurde jezeli to z braku wit. D, to opierdolić lekarza! Ja nie wiem ... na Litwie pediatra odrazu zleciła badania krwi i moczu, zzeby zbadać ile tego jest w organizmie, swierdzić jaka dawka jest potzrebna.Potem jeszcze chodziliśmy na powtórne badania czy dziecku się poprawia . Oczywiście nie z kazdym dzieckiem tak postępują, ale dobry pediatra ma oko .
a u nas ....
u gina byłam jak pisałam juz - wszystko ok, i usg miałam i wymaz, usg ok, na wymaz czekam 4 dni, mam niestety nadżerke...trzeba wyleczyc, u tej babki jakas metoda na temperature i co nie słyszałam jeszcze - na wysoka...a ja słyszałam ze zamraza sie nadzerke czy cos w tym stylu..nie wiem bo do tej pory nic na ten teamt za bardzo nie czytałam wiec musze poszukac w necie..moze macie cos na ten temat do powiedzenia???ciekawe co by mój lekarz do którego chodziłam przez ciąże powiedział???no ale on zawalony i terminów brak:-(a ta babka mogłaby mi to zrobic jeszcze w sierpniu, po @, wiec sama nie wiem, później jak wyjade z poznania to nie mam zadnych namiarów na fajnych lekarzy..hm, chyba sie zdecyduje na te babke, w sumie chodziłam do niej cały czas przed ciaza i na poczatku ciazy i byłam, zadowolona...mam tylko nadzieje ze zdaze w sierpniu, a z tym moze byc problem bo moje cykle sa bardzo niregularne..
z tego wzgledu luteine dostałam...a Aluś - Alek dzis jakis zły był pod wieczór, czyzby brakowało ogrodu???na placu zabaw nie poszalał bo taki skawr był, wszystkie hustawy i inne tego ypu gorące!!!!a co nietypowe...prawie dzis zasnał przy kaszce w krzesełku...
oki, cos mi tez dzis humor tak srednio dopisuje..rany julek musze powoli sie pakowac, porzadkowac rzeczy ....wszyscy wydzwaniaja czyt rodzinka moja i popedzaja bo niby sie nie wyrobimy, czyt - ze sie ociagamy ze wszystkim...
buziaki dziewuchy
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość