Awatar użytkownika
kasiaa1985
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2202
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:09

31 lip 2008, 18:48

tak Iwonko Julia już jest zdrowa :-) po podaniu pierwszej dawki juz była zdrowa heh

Ciesze się, z Maja ma duuuży apetyt :ico_brawa_01: może faktycznie te luzne kupki są wynikiem ząbków, bo jakby dopadła jakiś wirus to mysle ze apetytu by nie miałą.

A Pawełek z poczatkuu moze faktycznie budził sie z powodu dusznego powietrza a teraz już wie ze jak zapłacze to zaraz przyjdziesz i przytulisz- i sie mu t spodobało. Julia tez pewnego czasu budziła sie w nocy notorycznie zaraz jak wrocilismy z wczasow. Powod- chciała spac z nami w lozku. Trwało to jakies 1,5 tygodnia i teraz juz ładnie przesi sama całą noc.

Awatar użytkownika
Ewelina82
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1302
Rejestracja: 17 maja 2007, 20:24

31 lip 2008, 20:27

Wiecie co sama nie wiem juz probowałam do niego nie wstawac i nic to nie dalo tak plakal ze mi go zal bylo i wstawalam do niego a jak nie to on sam do mnie przyszedl i wolała na zmiane tata i mama.
Moja mama mowi ze nie potzrebnie sie z nim bawimy niedlugo przed spaniem ze ma za duzo wrazen i sie budzi a ja jednak mysle ze to cos innego tylko nie wiem co fakt faktem idzie mu ostatnia 5 moze ona mu tak dokucza sama nie wiem :ico_olaboga: .

Dziewczyny juz was mialam dawno spytac: czy wasze dzieci tez wszystko sobie pchaja do uszu bo Pawełek no dosłownie wszystko trzeba go miec non stop na oku ostatnio tak sie urazil kredka ze az plakal :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
kasiaa1985
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2202
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:09

31 lip 2008, 20:44

Ewelinko twoja mama z tą zabawą też moze miec racje. Tez słyszałam o tym ze przed spaniem nie nalezy dostarczac dzieciom wielszych wrazen

A jesli chodzi o wkładanie wszystkiego do buzi. JUlia juz najgorszy okres takiego wkładania ma za sobą, jakies 5 mies temu to WSZYSTKO pchała do buzi, teraz zdarzy się jej jakis przedmiot wlozyc do buzi, ale już żadko, no ale paluszki bardzo często ma jeszcze w buzi.

Awatar użytkownika
kasiaa1985
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2202
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:09

31 lip 2008, 22:24

Gabi nie martw sie, u nas co chwile są chwile buntu. Ale już przyjęłam odpowiednie nastawienie, niech poczuje, że ja też potrafie powiedzieć NIE.. oj a nie w nos jej to bardzo. Jak ona mi się buntuje to ja jej też nie ide na ustępstwo. Ileż można sobie pozwolic by mały nerwus mną rządził, w przyszlości jak pojawią się większe problemy to wogóle nie będzie mnie słuchała.
Czasem z boku wygląda to okrutnie, ale nasze maluszki już są duże, rozumią dużo i od teraz zaczyna nam się prawdziwe wychowanie. Ja nie chce mieć rozpuszczonego dziecka.

Idę spać, do jutra... jeszcze jutro i weekend "leserstwa" z małą :-D

Urodzinki Emi coraz bliżej- wiesz już jaką imprezkę jej zorganizujesz? Ja już powoli myśle :-) wymarzył mi się tort w kształci misia ( bo Julia uwielbia misie :-) )

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

01 sie 2008, 08:52

Witam :-)

Maja troszke przeziebiona, ma temperature i katar, ide z nią do lekarza na 11-tą. Kurcze lekarka tydzien temu dobrze mówiła, ze jakis wirus zaczyna ją atakowac... wczoraj pokazywała mi, że boli ja policzek czyli moze to wszystko na ząbki... ale katar?Sama nie wiem...

Ewelinko, Maja nie wkłada nic do uszka, do buzi oprocz smoka tez raczej nie... ale tak sobie mysle, ze moze Pawelka bolą uszka ze wzgledu na wychodzace ząbki dlatego tak w nim grzebie...

Gabrysiu, Majka jest tez bardzo uparta, ona nawet jak ją zapytam czy mnie kocha to mówi, że NIE i zaraz dodaje, że - TATA czyli ze kocha tate... czyli swiadomie robi na złość...

Kasiu, ja tez ciesze sie na weekend, tylko musze cos wymyslec bo Piotrek ma 2-gie zmiany czyli bede sama... ja urodziny zrobie u mamy, pewnie bedzie jakis grill i obowiązkowo tort...

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

01 sie 2008, 10:47

Dziękujemy Gabrysiu :-) Zaraz zwalniam sie z pracy i jedziemy do lekarza...

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

01 sie 2008, 11:56

hejka ja na sekunde i lece do roboty
padam na twarz..jesazcze wczoraj pomagalam T w remoncie, tarlismy sciany pod malowanie a w dzien jeszcze 2 pary drzwi i futryny malowalam...

do tego musialam latac do ksiegowej zawozic jej papiery, pieczatki itd...

zaraz jade na zakupy juz aby zaczac szykwoac jakies zarelko..powinnam robic liste a nie wiem co uszykwoac na te chrzciny, jestem w jakims w dolku :ico_olaboga: :ico_placzek:
goraczka mnie dobija do tego i Oskar do 2 dni tragiczny.... :ico_olaboga:

duzo zdrowka dla Majeczki!!

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

01 sie 2008, 13:22

Maja juz po lekarzu... jak sie okazuje to wirusówka, dałam jej teraz Nurofen bo znowu ma gorączke. Nie je, płacze, biedactwo moje...

Natalia, po prostu jestes przemeczona, stad ten dołek... Ja tez robiłam chrzciny w domu i napisze Ci co robiłam do jedzenia( zaznacze do razu, ze zrobiłam za dużo dan i nie wszystkei zdązylam podac) :
1. flaczki drobiowe
2. devolay + ziemniaczki + surowki.
3. krokiety + barszcz czerwony
4. łudka + pieczarki
5. bigos.

Sałatki:
1. z szynką
2. śledziowa
3. z piersią kurczaka

Dwa rodzaje ryb, sledzie, wędlina, pomidory, papryka itp.,

Jajka nadziewane.

Ciasto.

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

01 sie 2008, 13:45

Gabrysiu, no cos Ty, ja i takie menu :-D robiła to moja kuzynka z moją pomocą, ja tez dużo zrobilam ale to ona wszystkim dyrygowała... ale wesz w tym roku pierwszy raz w zyciu mam zamiar zrobic kilka słoików ogórków i sałatke, juz mam przepisy, tylko musimy kupic słoiki :-)

Oczywiscie urodziny Mai były o wiele skromniejsze niz chrzciny, w tym roku tez nie bede szalec i bedzie grill i tort i tyle...

ivon
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5984
Rejestracja: 10 kwie 2007, 10:41

01 sie 2008, 18:49

Gabrysiu, Maja ma jakies zwykłe przeziebienie, najgorzej ze ma gorączke i katar :ico_chory: dostała w poludnie Nurofen i teraz wyglada juz w miare... nie je ale bardzo duzo pije...

A Piotrek myje podlogi, sam z siebie :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: bo niby nogi sie przyklejają do podłogi :ico_haha_01: a wczesniej poskładał pranie :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: opłacało się pokłócic :-D

Ja mam ochote na piwo a nie mam :ico_noniewiem: może P. skoczy do sklepu...

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości