Witam i ja,
Nie było kiedy dzisiaj zajrzeć do Was, pogoda piękna, byłyśmy na spacerze długim, a potem siedziałam z Ulą i Jarkiem przed domem i szydełkowałam.
Klaudia, super zdjęcia, Norbercik już duży chłopak
Kasia, fajnie, że zajrzałaś, Nadia już też duża dziewczynka i ślicznie siedzi
trzymam kciuki za powodzenie Twojej firmy
Misia, brawa dla Dawidka za pierwszego ząbka
witamy w gronie zębaczkołaków
Gonia, ostatnio pieluchy cien kupowałam na początku czerwca, kupiłam wtedy kilka paczek na zapas, potem dostałam dwie paczki Huggiesów i na razie nie zaglądałam do lidla, ale jak będę we Wrocławiu, to zajrzę i dam Ci znać
Toujours raz kupiłam, nie są złe, ale cien są dużo lepsze.
Fintifluszka, zdjęcie ekstra, heheheh, żywa reklama piwa
Co do wagi, to po urodzeniu miałam 8kg mniej niż przed ciążą, ale zaczynam tyć, mam już dwa kg więcej i muszę się za siebie zabrać, jeszcze z 10kg trzeba zgubić.
Ulek ostatnio odkrywa, że ma nóżki, i jak leży na brzuszku to próbuje się tymi swoimi nóżkami odpychać, żeby dostać się do jakiejś zabawki i tak kombinuje, że w końcu się przesuwa.... ale do tyłu... hehehehe łatwiej jej się odepchnąć rączkami do tyłu niż do przodu, śmiesznie przy tym wygląda, takie kombinacje wyprawia
Opanowała też do perfekcji wyciąganie rączek do mnie czy do Jarka jak chce iść do nas na ręce, przy tym się tak ślicznie uśmiecha, że nie potrafimy jej odmówić
Moje dziecko już wykąpane i śpi obok na łóżku, ja coś rozdrażniona jestem, ciągle się denerwuję o byle co. Na szczęście mój mąż jest bardzo wyrozumiały i wszystko obraca w żart.
Uciekam na razie.... papapa... spokojnej nocki