Cześc wszystkim
Klaudia świetne zdjęcia, Norbet się robi bardzo podobny do Rafała
Marta ja Cie w zupełności rozumiem, wpadaj kiedy będziesz mogła...
Sto lat dla Majki i brawa za nowo nabyta umiejętność
Tak czytam, że Wy teraz wszystkie do pracy
Co do gryzienia, to Gabcioch ma już całkiem duże ząbki na dole, ale na razie mu się nie zdarzyło mnie ugryźć
czasami jak jest rozkojarzony i co chwilę odwraca głowę od piersi to jak wciąga sutka, albo tak powoli mu się wysuwa z buzi jak odwraca główkę to mnie po nim drapie-znaczy po prostu czuję wtedy te ząbki, ale nic poza tym...
My ostatnio już mamy takie jazdy z zasypianiem na noc, że ja co chwilę wychodzę, bo się zaczynam denerwować
w żaden sposób nie idzie Go uspić, zwykle pada już ze zmęczenia w ogólnym płaczu i zamieszaniu, a oczy tak mu szkoda zamknąć, że jeszcze czołko marszczy do góry, żeby je otworzyć, białka mu wtedy widać, bo już siły nie ma, to zaczyna wrzeszczeć wtedy żeby się rozbudzić i wywala się na brzuch, no coś strasznego... jak przychodzi wieczór to aż mi się nie chce go kąpać jak pomyślę o zasypianiu...
Kuba zadzwonił rano do strażaków-przyjadą dziś lub jutro do tych szerszeni, teraz wziął Gabriela na spacer-trzeci dzień z rzedu, bo ma urlop i chyba widzi, że ja już nie daję rady... Gabriel jest ostatnio bardzo nie dobry
wydaje mi się, że jest trochę rozbestwiony, w zasadzie to póki go noszę na rękach to jest względnie grzeczny, ale ja już mam taki zajechany kręgosłup, że się wyprostować nie mogę, bo boli strasznie i żyłą mnie na nodze coraz mocniej boli, a wieczorem jest strasznie spuchnięta...