taaa juz naszczescie mam to za sobaczy macie juz poprane wszytskie ciuszki??
torbe do szpitala pakuje kolo 20.08a macie juz spakowana torbe do szpitala??
Witam
juz jestem kochaniutkie moje- tak wiec po wizycie u gina wszystko jest w porzadku, zmierzyli mi cisnienie i mialam 120/70 a bialka w moczu jest tylko troche wiec nie kazali sie martwic, ale beda to kontrolowac, bo cisnienie nie moze byc wysokie, podlaczyli mnie do KTG musialam 30 minut lezec pod tymi pasami, sprawdzali czy nie mam skurczy, bo brzuch mnie boli jak na okres i to mocno, wczoraj mnie bolal i dzis od samego rana az do teraz, nie mam zadnych skurczy, maly rusza sie prawidlowow, posluchalam serduszka i lekarz mowil, ze to macica sie przygotowuje do porodu wiec dlatego mnie tak boli. Teraz maja urlop i mowil, ze jakby cos sie dzialo, to mam do szpitala jechac, a kolejna wizyte mam 18 sierpnia.
Ciesze sie, ze wszytsko jest w normie, bo sie niezle wystraszylam, niepotrzebnie sie stresowalam, ten lekarz to juz mnie dobija, ale juz niedlugo , wytrzymam do konca i go zmienie.
miszka kochana wspolczuje Ci ja takich nocy nie mam, na pewno to jest meczace bo sama zle spie w nocy, ale u Ciebie to faktycznie tragedia
trzymaj sie jakos kochana, dasz rade wytrzymamy 
Dlugo mnie nie bylo, bo po lekarzu bylam w miescie, zaszlam do sklepu dzieciecego i kupilam spiworek na zime dla Eryczka, bo od dzis mialy byc i wcale nie drogi i jaki fajny, prawie 15 euro, potem zaszlam do C&A ale nic nie bylo i zrobilam zakupki, noi bylam z psinka na spacerku, rozwiesilam pranie i jak tylko zjadlam weszlam zdac Wam relacje
juz jestem kochaniutkie moje- tak wiec po wizycie u gina wszystko jest w porzadku, zmierzyli mi cisnienie i mialam 120/70 a bialka w moczu jest tylko troche wiec nie kazali sie martwic, ale beda to kontrolowac, bo cisnienie nie moze byc wysokie, podlaczyli mnie do KTG musialam 30 minut lezec pod tymi pasami, sprawdzali czy nie mam skurczy, bo brzuch mnie boli jak na okres i to mocno, wczoraj mnie bolal i dzis od samego rana az do teraz, nie mam zadnych skurczy, maly rusza sie prawidlowow, posluchalam serduszka i lekarz mowil, ze to macica sie przygotowuje do porodu wiec dlatego mnie tak boli. Teraz maja urlop i mowil, ze jakby cos sie dzialo, to mam do szpitala jechac, a kolejna wizyte mam 18 sierpnia.
Ciesze sie, ze wszytsko jest w normie, bo sie niezle wystraszylam, niepotrzebnie sie stresowalam, ten lekarz to juz mnie dobija, ale juz niedlugo , wytrzymam do konca i go zmienie.
miszka kochana wspolczuje Ci ja takich nocy nie mam, na pewno to jest meczace bo sama zle spie w nocy, ale u Ciebie to faktycznie tragedia
trzymaj sie jakos kochana, dasz rade wytrzymamy Dlugo mnie nie bylo, bo po lekarzu bylam w miescie, zaszlam do sklepu dzieciecego i kupilam spiworek na zime dla Eryczka, bo od dzis mialy byc i wcale nie drogi i jaki fajny, prawie 15 euro, potem zaszlam do C&A ale nic nie bylo i zrobilam zakupki, noi bylam z psinka na spacerku, rozwiesilam pranie i jak tylko zjadlam weszlam zdac Wam relacje
e-milka - My to juz wszystkie zwarte i gotowe czekamy,poprane,poprasowane tylko lozeczka zascielic
Ja torbe juz spakowalam,ale chyba tylko ja,po prostu urodzilam juz raz wczesniaczka i boje sie zeby mnie cos znow nie zaskoczylo
Jezu ogladam wlasnie w telewizji ze w polsce jakies straszne wichury znowu,moi rodzice w gorach mieszkaja wiec wiem co to znaczy wiatr,chyba zaraz zadzwonie bo sie normalnie martwie.
Ja torbe juz spakowalam,ale chyba tylko ja,po prostu urodzilam juz raz wczesniaczka i boje sie zeby mnie cos znow nie zaskoczylo
Jezu ogladam wlasnie w telewizji ze w polsce jakies straszne wichury znowu,moi rodzice w gorach mieszkaja wiec wiem co to znaczy wiatr,chyba zaraz zadzwonie bo sie normalnie martwie.ja jeszcze nie mam spakowanej torby do szpitala, ale powoli szykuje sie do tego, musze jeszcze kilka dla siebie rzeczy dokupic i bedzie wszystko, ciuszki dla synka mam juz dawno poprane i poprasowane i poskladane w szafkach, pokoj prawie gotowy, mysle, ze do konca tygodnia bedzie wszystko tak jak ma byc
ja jestem przea to niespamie tak zmeczona,ze nawet mi sie nie chce sprzatacDzisisj tez pewnie bede spala dobrze bo chate pucowalam i ze 100razy po schodach lazilam w ta i spowrotem
A przeciez uwielbiam W sumie bede zaprawiona w niespaniu jak juz sie \kubus urodzi,bo cos czuje ze bedzie rozdarty i spac i tak nie bede no ja Ci sie nie dziwieprzea to niespamie tak zmeczona,ze nawet mi sie nie chce sprzatac
a nic sie nie pochwalilasJa torbe juz spakowalam
ze juz jestes taka zwarta i gotowa [ Dodano: 2008-08-05, 15:01 ]
tylko ja sie czuje ze zyje w takiej niewiedzymmarta81, ja tez sie ciesze, odetchnelam z ulga
w czwartek odbieram te badania krwi znowu i jak ta nonono bedzie mi chciala znowu pobrac krew to powiem zeby mi najperw powiedziala dlaczego...Ja mam wizyte u poloznej 19 -ale nie lubie do niej chodzic bo jak ide to ona mi daje takie odczucie jabym musiala sie spieszyc i zaraz wychodzic
masz racje kochana, spytaj i musza Ci powiedziec, nie wolno niczego ukrwac do jasnej ciasnejylko ja sie czuje ze zyje w takiej niewiedzy
ale zobaczysz, ze wszystko bedzie dobrze kochana.Tak jak kiedys miszka pisala, ja tez gadam ze czuje sie roznie, teraz juz nie mowie, ze dobrze, tak jak kiedys i przynajmniej wiem, ze cos robia i w tedy jestem spokojna, tak jak dzisiaj z tym KTG, powiedzialam zrobili i wiem, ze jest ok
to psytaj sie jej czy nie przeszkadzasz, bo masz wrazenie, jakby sie gdzies spieszylaJa mam wizyte u poloznej 19 -ale nie lubie do niej chodzic bo jak ide to ona mi daje takie odczucie jabym musiala sie spieszyc i zaraz wychodzic
powinna poswiecic Ci tyle czasu ile potrzebujesz a nie wyganiac, malpa jedna 
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość