wczoraj nie zdarzylam zagladnac bo w ciagu dnia bylysmy z mama i lelkiem w tym naszym mini zoo (juz trzeci raz w tym roku) i lelek coraz to inaczej reaguje hihi oczywiscie odkad zaczal chodzic to bardziej kreci go uciekanie i piski z radosci
i niemala atrakcja sa tez dzieci
choc wczoraj tak sie cieszyl na widok kozek, lemurow i kangurow ihi nawet zolwia zauwazyl bo one zwykle statyczne gady hihi
pogoda piekna.. byla abuu
dzis juz od rana pada
ale humoru mi to nie zmienia.. jestem happy!!!
bo wczoraj jak za dawnych czasow poimprezowalismy
zaczelismy u nad w domu, drineczki i dobry humorek
a potem wraz z ekipa do centrum i jak na szalenstwa przystalo.. w autobusie popijawka hihih
z mlodych mam bylo nas dwie czyt niewyszalane niewytanczone
wiec umiaru zabraklo hihi
oczywiscie skoki tance na scenie stolach zaliczone
zahaczajac o perkusje
i na jakis czas angielkich klubow mam dosc
bo tutaj czepiaja sie o wszystko wrrr i nie daja sobie poszalec na maxa
ciagle dostaje upomnienia i musimy clubbing uskuteczniac hihi
nie podoba im sie ze tanczymy za blisko podlogi. potem ze za wysoko itd wrrrr
a ja lubie wyginanie do tylu i skoki na barana
i czuje sie niepocieszona hihi
za po takich akcjach musze sie pilnowac a buuuu
ale co tam warto bylo
nie wiem jakim cudem wrocilam bez kolczyka w nosie

tylko adasia mi szkoda
bo biedny nie mial sil wstac do pracy. a musial chlopakow zawiezc
bo oni niemobilni hihi
i mowi NIGDY WIECEJ hihi
no ale wczoraj bawil sie dobrze!! i standardowo zasnal w taxowce hihi
no dobra koniec streszczenia
d 8 jestem na nogach jak nigdy szok
ale leon walnal kupe ktora gubil chodzac po pokoju
fujjjjjjjjjjjjjjjjjjj
tym sposobem skutecznie zmusil mnie do pobudki a buuuu
taka wiec z nas patologiczna rodzinka hihi Laughing
no ale na codzien calkiem spokojni i zrownowazeni ihii
mamy babcie wiec jedyna okazja do beztroskiej zabawy hihi
spadam do morrisons'a
papa