Ula już wykąpana, dzisiaj tatuś daje jej kaszkę... widzę, że już zasypia.
Miałam z nią dzisiaj ciężki dzień i ciężką noc, obudziła się bardzo wcześnie w złym humorze i popłakiwała, jak nigdy była marudna. Nie wiem co jej było, może to kolejne ząbki dają o sobie znać, może to nocna wichura jej przeszkadzała....
Widzę, że dzisiaj wypadkowy dzień.... dobrze, że i Majce i Amelce nie stało się nic złego... jeszcze nie raz nabiją sobie guza. Norbert, to pewnie się bardziej przestraszył niż go bolało Ale wiadomo, że mama to zaraz się przejmuje... ja mam dokładnie tak samo.
Klaudia, ja nie mam konkretnego planu żywieniowego. Rano Ula dostaje cyca, ile chce i kiedy chce, zależy o której zrobi pobudkę, czasem je co 3 godziny, a czasem częściej, około 11.30-12.00 dostaje zupkę, nieraz zjada całą miseczkę, a nieraz tylko pół, później znów cycuś i około 15-16 jabłuszko i inne owocki. Po kąpieli dostaje butlę kaszki (około 250-300ml) i zasypia, a w nocy znowu cycuś W między czasie daję Jej też herbatkę, którą lubi i ostatnio dużo pije.
Kisieli jeszcze nie robiłam, na razie tarte jabłuszko, czasem z bananem, lub malinami. Ula je uwielbiarobicie maluchom jakies kisiele czy inne takie deserki?
Ulek robi dokładnie tak samojeszcze jedno pytanie mi sie przypomnialo - Wasze dzieci jak spia w lozeczku tez sie tak przekrecaja? Tzn. Norberta zawsze klade wiadomo.. wzdluz Ale on jak spi to sie tak wierci ze glowa poduwa sie pod sama gore i jeszcze uklada sie w poprzek..
Gratulacje dla Pawełkamamy juz 2 zabki na dole....
Wow, to kawałek klocuszka kochanego masz w domkua dzisiaj go ważyłam i waży 10,800kg
Uciekam posiedzieć trochę z mężulkiem moim kochanym, stęskniłam się za Nim.
Spokojnej nocki.