felicity001, trzeci miesiac to powazny skok rozwojowy (chyba wogóle najwiekszy). Słyszałas o starych wierzeniach w stylu "dziecko sie złamało" czy "schynięte" dziecko? Trzeba było jakies uroki odczyniac, naciągac dziecko od prawego łokcia do lewego kolanka, a jak nie siegneło, to pieluszka go "naciągac"
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
. To własnie wymyślano dla dzieci trzy miesiecznych jak zaczynały wydziwiac w nocy, duzo płakać, alo pokarmu odmawiac. To mija po ok 2-3 tygodniach. Nie ma sie co stresowac. Nic bym nie zmienala narazie na twoim miejscu i poczekała.
210 ml co trzy godz to troche duzo. Moze on wcale nie jest taki glodny, tylko ma duzą potrzebe ssania, a jak daja mleczko to nie pogardzi, ale, zeby problemów z nerkami nie bylo.