A ja myślę, ze niesłusznie. Przecież obserwuję jak dajesz sobbie radę z Leosiem i jesteś cudowną mamą. Uwierz, ze ja czytałam w tej książce, ze najgrzeczniejsze dzieci gdy rodzice nie mają do nich podejścia potrafiązachowywac się źle. Takze to, ze potrafisz rozumieć swoją pociechę, ze potrafisz jego nerwy szybko opanowac to wszystko potwierdza, że jesteś świetna mamcią.tyle ze ja nie czuje sie taka dumna mama ktora odwalila kawal roboty
A to, ze nie bawisz się dużo z Lelkiem?? No cóź ja teztego nie robie za bardzo. Obserwuję go i czasem tylko do niego dołączam. Chce zeby był samodzielny a nie ciągle z mamusią. Ale są takie momenty w dniu kiedy razem siadamu i się wygłupiamy lub ostatnio oglądamy książeczki i takie tam...
Największym moim sukcesem jest bez wątpienia Tomka zasypianie. Kłade go po prostu do łóżeczka, buziak i zamykam drzwi a on po 5 minutkach juz śpi (zazwyczaj;))
Boze nie chce, zeby to wszystko zabrzmiało jak przechwalanie, ale ja po prostu jestem szczęśliwa, ze tak mi się udało więc się tym szczęściem z Wami dzielę.
No i tu mnie Tomek zadziwia, bo my z J tacy uparci i nerwowi a on na razie (tfu tfu) taki w miarę. Tylko czekam kiedy ujawni swoje prawdziwe oblicze hehe.i widze ze wiele rozumie, jest uparciuchem i nerwuskiem
Czy uważasz, ze w każdejrodzinie byłby taki?? Gdyby rodzicie się wydzierali, gdyby pili, gdyby byli nerwowi do bólu i ciągle krzyczeli lub gdybyś po prostu nie rozmawiała z nim tak jak to słyszymy na filkiku.... Myslisz, ze wtedy byłby taki szczęśliwy?? Nie sądzę.po prostu jest szczesliwy rozgadany wesoly i nie marudzil nigdy tak po poprostu
Także mamuśko mozesz być z siebie dumna.
Przesada. W życiu bym się nie zgodziła.kiedy facet wyjezdza na wakacje zagraniczne z banda kumpli
a laska zostaje z dzieckiem
[ Dodano: 2008-08-13, 09:22 ]
Ach filmik rewelacja. Oczywiście obowiązkowo z Tomkiem oglądaliśmy i brechtał się jak zwykle. Ale jak ten Leoś nadaje!!! Tom ek tak ejszcze nie gada. Bardzoej bababababa, dadadada... i takie tam. A Leon po herbrajsku co prawda ale pełnymi zdaniami wali hihi. super.
i fajnie ze jestescie 
((( Ale jak umyję pewnie znów deszcz będzie więc czy sie opłaca??
a zanim to nastąpiło notorycznie grałam w totka żebym nie musiała wracać do pracy heheh, na szczęście zostawiam ją w kochanych rękach babci, więc wiem że krzywda jej się n ie stanie, początki były trudne, czasami nawet troszkę popłakiwałam w pracy, ale teraz już luzik, przyzwyczaiłysmy sie obie, więc głowa do góry! napewno bedzie lepiej! 
myślę że mam z nią bardzo dobryu kontakt, dużo do niej mówię, opowiadam jej wszystko co robię/jakoś tak mimo chodem/ i wydaje mi się że przez to zaczyna już pomalutku mówić.
. No niestety - więcej Szpak nie da mi napisać ... 
itd i przyznam ze czasem skutkuje hihihih
