Witam wszystkie mamusie
BeWu cieszę się że już wszystko w miarę dobrze , Ja chciałam ci tylko powiedziec że czytając twojego posta to czułam się tak jak bym siebie czytała z przed roku .Mój M zalicza się do facetów którzy nie lubią gadac o uczuciach , na dodatek ja jestem straszny wstydziuch , więc to wszystko się kumuluje , wiem że troszkę chaotycznie piszę ale inaczej nie potrafię mam nadzieję że coś z tego zrozumiecie.Chodzi mi o to że faceci nie rozumieją że my potrzebujemy wyznac oni twierdzą że nie trzeba gadac rzeczy oczywistych .No i właśnie ta rzeczywistoś przesłania nam rzeczy najważniejsze ciągła pogoń za kaska brak czasu dla siebie , ja ostatnio też czułam że coś nie tak i wyjechałam sobie z dziewczynkami na 5 dni do moich rodziców , teraz w poniedziałek znów wyjeżdżam na tydzień tymrazem, myślę że taka seperacja dobrze nam robi choc nie jest źle
BeWu Kalinka faktycznie dużo rozumie i w porównaniu do mjej Wikunie to przepaśc , Wiki jest leniwa do gadania bardziej baaababaa mamamamama daadaa , a jak coś porwie i chcę żeby oddała to mówię "Da" no i ona oddaje (czasami) bo w większości przypadków to gdy widzi że chce jej zabrac np.pilot to zwiewa.
Madziorka ja też mam czasami sobie wiele do zarzucenia , jestem strasznie nerwową osobą i najczęściej Klaudi się obrywa ,teraz jest trochę lepiej , ale wiem że dziecko odbiera dużo z otoczenia.Jak Klaudia się urodziła to my z M mieliśmy ciężko ja nie rozumiałam jego on mnie na dodatek miałam depresję poporodową i różne rzeczy do głowy mi przychodziły. Zanim zaczełam łykac środki uspakajające i pojawiła się osoba która wytłumaczyła mi co się dzieje i której mogłam się wypłakac na ramieniu to trochę Klaudia przeżyła kłutnie i może dlatego teraz widzę różnicę w zachowaniu Wiki a Klaudi .Srasznie mi wstyd że moje dziecko to przeszło teraz nagradzam jej tamten czas , ona z tego okresu nic niepamięta ale Ja bardzo często rozmyślam nad tamtymi czasami , i spokój w domu jest dla mnie na wagę złota.
Nie mówie że teraz się nie kłócimy ale wydaje mi się ze nie jestem już taka impulsywna i często poprosu nie reaguję na zatrzepkę .
Aniu gratuluję 2dziewczynki ja zawsze chciałam miec 2 córcie .
Madziu oj kochana wiem co czujesz ale tak jak pisze Asiula zobaczysz przyzwyczaisz się do nowej sytuacji.Marcinek poprostu uroczy w czirokezie
Indygo moja Wiki to taka przylepa przyleci przytuli się powie AAAAA da buziola i dalej sobie lata , no i ja też mało się z nią bawię
Muszę się pochwalic Wiki miała szczepienie i prawie nic nie płakała , waży 10.58 i ma 2 górne 4 jeszcze nam chyba 3 idą
Frydza Wiki w różowych okularach śliczności moja sobie zwykłe nałożyła i się śmiała ja też z niej hi hi hi
Madziorka ale Leluś nawija
jak stary tylko ciężko go zrozumiec hi hi superaśnie szkoda że głośników nie mamy to bym Wiki puściła może by tak przykład wzieła z kolegi , bo ona jak coś chce to za rękę mie bierze i ciągnie i mówi tylko e e e