DokładnieCiebie Kochana i to w domu, na leżąco potrzebuje ktoś inny
I tu masz racje,jak zwyklea Mały potrzebowuje kontaktu z ojcem
noo, ja też coraz częściej mruczę o laptopa bo mnie od siedzenia bolą plecyZ tym,że na szczęście nie kazali mi plackiem leżeć,ale i tak sobie leniuchuję z laptopkiem na łóżeczku
noo, ja to samo miałam z NorbertemI tu masz racje,jak zwykle,bo Bartunio to jest okropnie "mamusiny" chłopczyk
oo, o tym też słyszałamw sklepach sa swietne plastry zelowe na kazde miejsce w bucie,
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: PalmaKaply i 1 gość