Ale w koło jest wesoło -wspaniałe dzieci 2006/drugi roczek

[Magda Sz.]

co to jest? słyszymy 100 razy dziennie;)

o tak my tez a potem sie zaczyna dalej "ale jaki?" "jak?"
czasem po 5 razy trzeba odpowiadac

Na pewno czujesz ulge i nie dziwie sie wcale ile mozna zyc z bolem
A powiedz jeszcze kiedy zaczynalo cie bolec i po jakich potrawach bo mnie czasm boli na srodku brzucha i promieniuje na ramie wlasnie jak zjem za duzo slodkiego albo np.po papryce i sie zastanwiam co to
Fakt ze teraz juz rzadko bo unikam tych rzeczy ale nie wiem co to jest

[kasiekk]

Kasiekk uważaj tylko, żeby za każdą kupkę mały nie wołał cukierka:)

może nie bedzie tak źle damy radę ,w końcu będzie wołał bez niczego,choc teraz nawet za coś niekoniecznie chce,ma w nosie raz tak a raz nie chyba trzeba poczekać w każdym razie nie będę martwić się na zapas
kilka osób mi znanych tak robiło bo też miały z tym problem i nie miały potem kłopotu z kupką za cukierka

co do mowy to matko zagada na smierć,ale to juz pisałam niedawno i jak juz pyta to nie wystarcza mu jedna odpowiedź,też kilka razy o to samo pyta zwariować czasem można ale dobrze niech pyta

Kacper nigdy nie mówił o sobie np Kacper chce pić czy cos takiego,on zawsze mówił JA,pytała nas dr o to juz kiedys i sie zdziwiła że nie mówi o sobie w 3 osobie,stwierdziła że ominął ten etap poprostu

[ Dodano: 2008-08-15, 13:23 ]
aa i w koncu mam męża na urlopie troche odpocznę

[bozena]

matikasia napisał/a:
co to jest? słyszymy 100 razy dziennie;)

o tak my tez a potem sie zaczyna dalej "ale jaki?" "jak?"
czasem po 5 razy trzeba odpowiadac

dokładnie to samo tylko dochodzi jeszcze jedno pytanie a co robi...?

co do mowy to matko zagada na smierć

oj znam to az za dobrze
i do tego piszczy że mało mózgi am nie popękają. Dziś G przeprowadził z nim męską rozmowę i jakoś pomogło,ciekawe na jak długo.

Kacper nigdy nie mówił o sobie np Kacper chce pić czy cos takiego,on zawsze mówił JA,pytała nas dr o to juz kiedys i sie zdziwiła że nie mówi o sobie w 3 osobie,stwierdziła że ominął ten etap poprostu

u nas Antoś mowi raz o sobie jako ja a raz w trzeciej osobie.

aa i w koncu mam męża na urlopie troche odpocznę

[kasiekk]

Kacper czasem krzyczy tak piskliwie na całe gardło ,na szczeście nie za często i z tego krzyku jest bardzo zadowolony my mniej

np jak widzi ciężarówe z przyczepą to pyata "co ona tam wiezie?" albo "co ona ma w srodku?" a poza tym tak jak wasze brzdące " co to jest?" "co tam robisz?" " kto to jest?" "co tam masz" itp a niedlugo pewnie zacznie sie "po co i dlaczego"

[Magda Sz.]

Kacper nigdy nie mówił o sobie np Kacper chce pić czy cos takiego,on zawsze mówił JA,pytała nas dr o to juz kiedys i sie zdziwiła że nie mówi o sobie w 3 osobie,stwierdziła że ominął ten etap poprostu

kurcze wiesz co dopiero sobie uswiadomilam ze Dawid tez jakos nie zwrocilam na to uwagi mysle ze duza w tym zasluga starszego brata oczywiscie bo maly zdania wielkorotnie zlozone po nim powtarza i od razu poprawnie odmienia i wogole wszystko od Olka papuguje

[matikasia]

Mati to ciągle mówi MATI TEŻ:) ale już się nauczył MÓJ zamiast MATIEGO:)

Magda trudno powiedzieć czy coś Ci jest czy po prostu tak zareagowałaś na dany produkt. Mnie bolało najczęściej po najedzeniu się do syta i często po tym jak zjadłam za dużo słodkiego. Jest to ból jakby żołądka i kręgosłupa razem albo ucisk w mostku. Mam nadzieję, że już rzadko będę go doświadczać i podziwiam się, że czekoladka leży, a ja się nie daję, ale nie powiem by było łatwo:)

[Magda Sz.]

Mam nadzieję, że już rzadko będę go doświadczać i podziwiam się, że czekoladka leży, a ja się nie daję, ale nie powiem by było łatwo:)

oby oby,a z czekoladka to jest podobno tak ze uzaleznia wiec jak dalej bedziesz sie powstrzymywac to mysle ze nie bedzie juz tak mocno kusic

[matikasia]

obyś miała rację;) dziś byliśmy na urodzinach babci i skusiłam się na kawałek serniczka ale bez spodu. ser biały mogę więc skosztowałam. Na razie oki:)

[matula1]

witam!
uch, piszczenie mamy na co dzień, bo Radek akcentuje zapytania piszcząco - wyciąga bardzo wysokie tony
poza tym próbuje nadal się buntować i chce żeby wszystko było jak on chce, ale walczymy z tym wszelkimi sposobami - na razie pomaga tylko złapanie "za szmaty" i zaniesienie do dziecięcego pokoju i ppołożenie na jego łóżku z równoczesnym zakazem wychodzenia
pięknie już mówi proszę i dziękuję ale na hasło przepraszam Radek robi minę i udaje, że nie ma takiego słowa w słowniku
z kupą różnie bywa, 2 razy zawoła a raz zrobi w majty - i pech taki że w majty zrobi taką żadszą, którą trzeba usuwać prysznicem z całych pleców
mamy nadzieję, ze to mu się zmieni
wieczorkiem wkleję kilka zdjęć, bo już dawno nie wrzucałam nic

[matikasia]

ja też na wakacjach zaniedbałam się z fotkami:)
Mati też ciągle próbuje postawić na swoim i często wygląda jakby nie znał słowa NIE. Co się nagadamy to nasze, ale najważniejsze że po czasie skutkuje. Mówi ładnie proszę, przepraszam i dziękuję. Szkoda tylko że NIE WOLNO nie rozumie;)