19 sie 2008, 15:22
Wszystkiego naj KAsiu :ico_prezent:
Ja Ami tez daję mleko i piła juz normalne o serkach i td nie wspominam. nic jej nie jest tak więc od czasu do czasu można.
A ja fiksuję. Mam czasem tak dosyć mojego dziecka, że muszę po prostu wychodzić do drugiego pokoju, bo boję się, że nie wytrzymam. Kocham ją nad życie, ale nie wyrabiam. Ja nie wiem czy to jej infekcja czy zęby czy co. Tydzień już je tylko w nocy, w dzien minimalnie. Dzisiaj ją wystraszyłam, bo już po kolejnej próbie rzuciłam jedzenie ze złością do zlewu razem z miską. Jestem przemęczona i po prostu mam dosyć. no Ami jest niejadkiem, ale ostatni miesiąc było super i myślałam, ze w końcu jest ok. , a tu od nowa walka z jedzeniem, a teraz jeszcze leki. Ten pieprzony eurespal to na siłę wlewam do gardła, a ona się drze mama nie. (Ze też inteligenci po chemii i biochemii nie sa w stanie wymyślić normalnego smaku). Do tego jeszcze te noce,, gdzie placze i chce jeść i tulic się, a na dodatek po tej mojej zlości to wyrzuty sumienia (i słuszne). a najgorsze, że mojego m ciągle nie ma. Radzić sobie trzeba z emocjami samemu, ale czasem to chyba pękam. Ah, wszystkiego się odechciewa.
Jak sobie poradzić z końcówka pracy i jeszcze ze soba? Sory, za te żale.