fakt dzień bez drzemki - dniem "straconym"
ja dziś zrobiłam 2 godz. dla siebie i po terapulsie skoczyłam na henne rzęc i regulację brwi... i znowu czuję sięjak jh uycg4uygwyw bo muszą się zestrzeć te agresywne kolory

nie pasujące do mojej wyblakłej cery...
a i kilka łaszków kupiłam ... więc trochę oddechu w płuca ...
no i też humor mam dołowaty...
podziwiam wszystkie wyrozumiałe, cudownie nie czepiające się kobiety...
i nie rozumiem takich, które trafiają na extra faceta... i "przepuszcza" go przez palce...
czytałam gdzieś, że fajni faceci /fajni z chrakteru/ trafiają do "mendowatych" babek...
i tak próbuję z dystansu spojrzeć na swój związek... kto jaką gra w nim rolę... czy to ja jestem tą "mendowatą"??? A może ktoś z boku powie, że to On źle trafił...
Z drugiej strony, czy istnieje na świecie facet, który mógłby mnie zrozumieć... przewidzieć, zaskoczyć???
Gdzie te słodycze?????????????????????