hej babeczki
i ja was zaniedbuje
ale wybaczcie
w PL zal siedziec przed kompem
zwykle nawiedzam was wieczorami ale tutaj zycie nocne kwitnie hihi
co prawda jeszcze kilka dni bez adasia
ale mam sisterke w jarku wiec czas mija nam tak szybko i energicznie... wieczoram jak juz siadziemy na chwile przed wyjsciem to musimy sie dzielic czasem z kompem hehe bo my dwie maniaczki nie?
poza tym nie ma adasia wiec musze wiecej sie zajac lelkiem
kapanie, usypianie
choc przyznam ze marnie nam to idzie
lelek od kilku dni dzien w dzien ryczy w wannie , potem uspokaja sie po ubraniu i bawi
i nie mam pojecia o co chodzi
w PL jest zdecydowanie bardziej padniety
na nowo urzadza sobie 2 drzemki w ciagu dnia
sadze ze to przez pogode
wieczorem pada o 20 niezywy hehe
babci udaje sie go uspic znacznie szybciej
ja nie mam cierpliwosci... i probuje uczyc go samodzielnosci to tak mi sie rozwyje ze babcia rozzalona wkracza do akcji
wiec wole w tym czasie sie oddlalic bo z babcia zasypia lelek moment
chodzimy w dzien na basen otwarty
jest wesolo upalnie i gwarno hihi
lelek ma swoj swiat
juz go woda nie kreci
wchodzi na chwile do brodziku i niezbyt mu sie tam podoba
bo zaraz wylazi
i ja na sile go tam nie wciskam
jak sam sobie wejdzie i chwila popluska to ok
generalnie fajnie z nim tam jest
bo my moczymy sobie dupki w basenie a lelek chodzi po brzegu wokol nas wiec luz
u nas jest taka plaga komarow ze ciezko wytrzymac wieczorem na powietrzu
codziennie przed spaniem leon musi sie jeszcze wybiegac, to na dzialkach u jednych i drugich dziadkow.. to u kumpeli na ogrodzie z 2,5 letnim kolega hihi
w ostatecznosci przed blokiem
ale bable od komarow sa tak meczace brrrr
lelek ciagle w biegu wiec te komarzyska go nie atakuja az tak hehe
wczorajszy wieczor spedzilam w domu, zlapalm mnie bol zoladka brrr i nigdzie nie wyszlysmy z sister
ale dzis nadrobimy
nadchodzi wieczor panienski
mamy troche pomyslow
mam nadzieje ze wszystko wypali
to wam opowiem i pokaze napewno
aaaa noc nie byla ciekawa a buuuuu
lelek zaczal brzydko kaszlec i goraczkowac
i mimo ze nie plakal to tak sie biedny meczy bo przewalal sie po lozku i nie mogl usnac a buuu
rano juz biegal zadowolony ale jednak podwyzszna temp ok 38 daje sie we znaki
ok 13-14 jedziemy do lekarki
podejrzewam ze tak wplynal ten upal na niego. zdecydowana zmiana klimatu
choc nigdy na to nie reagowal
ale ja i moja mama tez chodzimy z pobolewajacym gardlem jeszcze z Uk
a nos moj tez nie jest jeszcze czysty do konca
poza tym tydzien temu mial szczepionke wiec mysliscie ze jego uklad odpornosciowy wtedy jest przewrazliwiony?
przepraszam ze wam nie odpisze....
moze zdarze tylko pokazac nasze baseniowanie hih z ostatnich dni...
[ Dodano: 2008-08-23, 11:42 ]
aaa nie spotkalam sie z Ania niestety
miala skurcze i lekarz zalecil wypoczynek
no ale najwazniejsze teraz zdrowie mamy i malenstwa...
dobra skrobne jeszcze ale pisze z pamieci wiec niewiele pamietam...
witam nowa mamusie
Bcian
alinka wpadaj z relacja do nas!!
kamila mnie kiedy krecily male tatuaze, wtedy znaki chinskie. na kostce np albo na lopatce... ale teraz to juz mi przeszlo hihi
ale skoro tobie sie poodba to czemu nie?
pochwal sie nam dzielem potem
asiula ciekawa jestem waszych przygod
bewu ciesze sie ze wasza milosc kwitnie
aleksandrowicz powodzenia z przeprowadzka!!!
frydza udanego urlopu...
kamila a jak tam u was stosunki polepszone??? jestem pewna ze odlatujesz wlasnie z ramionach mezulka hehe
powiem ci ze ja tez rozstalam sie w Uk z adamem w posepnych humorze. tzn on sie usmiecha na koniec i lagodzi ale ja nie. bo najpierw mnie wkurza apotem mam byc happy hehe o nie!!!!
i potem kilka dni jego intensywnej pracy.
a ja pochlonieta pogoda i szalenstwami w PL tez zbytnio nie tesknilam
nawet przez skypa sie poklocilismy i gadac mi sie znim nie chcialo hehe
ale juz teeesknimy hehee i czekamy na srode
adam teraz pracuje ciezko i dlugo. wiec dopiero o 20 jest wdomu,. zyje ta robotka bo to pierwsza powazna prywatna fucha wiec mu zalezy
mnie denerwuje fakt ze tak sie poswieca i dla nas mniej czasu wrrrr
ale juz jutro konczy
i odetchnie przed przylotem
ach i po co ja o tym pisze???
leon znudzony laskami hihi
z ciocia-chrzestna(moja sisterka)
z kolezanka(nasza 4ta sisterka hihi i gwiazda dzisiejszego wieczoru panienskiego) i jej 4,5 mies garbrysiem
jestem sobie kukuryku hihih
to lelka ulubione spojrzenie na swiat hihi
[ Dodano: 2008-08-24, 23:26 ]
hej
siostra zasnela wiec mam chwile
druga sisterka wlasnie dotarla do jarka ale dopiero rano sie zobaczymy hihi
wiec sama sobie siedze
choroba u nas juz prawie zazegnana
dzisiaj juz bez goraczki
jeszcze kaszel sporadyczny wiec luz
tylko wczoraj sie pomeczylismy.. ufff
a ze pogoda dopisuje to mozemy normalnie wychodzic i nie ogranicza nas nic hihi
uffff
nie chcialam podawac antybiotyku ale z drugiej strony syropek czy tantum verde takich cudow nie zdziala z dnia na dzien
i nie wyobrazam sobie meczyc tak lelka kolejne dni ,,, ufff
takze jestem szczesliwa
tym bardziej ze za tydzien wyjezdzamy sami z adamem na tydzien wiec lepiej zeby przeszlo mu calkowicie bo chorowitek bez rodzicow to masakra.. on tak lubi sie wtedy tulic do mamusi
moj kochany!!!
bylismy dzis caly dzien u moich dziadkow
a miedzy czasie wyskoczylysmy z sisterka do kina na "przebudzenie" nawet spoko,
ale spodziewalysmy czegos ciekawszego... aczkolwiek wciagnal hihi
dzis zapowiadali caly dzien opadow
a tymczasem rano obudzila nas rzeczywiscie mroczna pogoda
ale juz przed poludniem wyszlo slonce i zagoscilo az do 19 wiec super
tylko stopni ok 20 ale wciaz cieplo nie?
jaka piekna tecza pojawila sie na niebie!! mowie wam boska!!!
hehe
sluchajcie czy ktoras dawala w PL mleko bebilon po roku? ja kupilam i jest duzo gesciejsze od poprzedniego Shocked
zawsze robilam taka sama porcje z kleikiem a teraz wychodzi niezla papka
wiec musze chyba bez kelika lelkowi podawac nie?