To ja jednak jestem szczęściarą

: ani zaparć ani zgagi. A przemianę materii zawsze miałam dobrą. zawsze miałam taki problem, że ze stresów chudłam i nie mogłam przytyć z powrotem. A jestem raczej grubej kości i moja normalna waga to około 60 kg. Jak ważę mniej to kości mi wystają i niezbyt dobrze to wygląda. Także zrzucaniem wagi po ciąży raczej się nie martwię.

A co do pepsi to jak mnie najdzie, to wypijam litrową butelkę i na parę tygodni mam z głowy. Gorzej z piwem strasznie je lubię, więc kupuję sobie bezalkoholowe, ale to jednak nie to
