Witajcie,
buziaki dla Patrysia i duzo zdrówka!
Asika, figurka świetna!
Mi tez podoba się taka zwykła chusteczka, jako szatka, ja sama sobie wszystko kupowałam, chciałam szatkę z nadrukiem i taką mam, chrzestny za granicą i zjedzie najprawdopodobniej w sobotę wieczór to gdzie ja mu karzę za świecą ganiać, a moja siostra jeszcze młoda to co ją będę naciągac
zresztą kupując samej mam takie jak chciałam
Edyta mi się wydaje, że to że mała nie ma nowych rzeczy wprowadzanych, nie ma tu wpływy, wygląda na to, ze Anastazja jest po prostu takim "flegmatycznym dzieckiem"
Ja jeszcze karmię piersią, narazie nic nowego jeszcze nie wprowadziłam.
Mam aktualny kalendarz żywieniowy niemowląt, w zeszłym roku zostali zwołani lekarze, którzy zrobili badania i go zaktualizowali.
Pisze w nim, że dziecku karmionemu piersią mleko matki wystarczy do 5 miesiąca, jak są upały można dopajac dziecko, ale nie więcej niż 100ml.
Kurdę nie mogę do znaleźc, a nie chcę się pomylic...
Postanowiłam że teraz zacznę podawac małemu marcheweczkę a potem jabłuszko - zaczyna się od wprowadzania jarzyn, bo owoce mają zazwyczaj lepszy smak i jak dziecko najpierw pozna smak owocu może nie chciec jarzynki.
Zobaczymy, jak to przyjmie, a z zupkami itp. wstrzymam się na pewno do 5 mies. (bo chyba tak było tam napisane), tym bardziej że małemu wystarcza jak narazie cycek.
Aha ostatnio dałam mu herbatkę jabłkową z melisą, bo miałam jedną saszetkę póbkę, strasznie mu smakowała i nawet kimło mu sie później, tak się "wyciszył" nie wiem czy to zasługa melisy cy co, no ale kupiłam mu już ta herbatkę
jak mu tak smakuje, to co mam mu żałowac
Zmykam, buziaki