mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

01 mar 2008, 21:02

Emka, znalazlam to

Jakie są objawy babeszjozy?
Początkowo pies jest nieznacznie osłabiony, co wynika z rozwijającej się anemii (czerwone krwinki są stale atakowane i niszczone - z każdym dniem jest ich coraz mniej) i gorączki. Pies może także mieć mniejszy apetyt. Potem choroba rozwija się bardzo szybko - nagle pies całkiem słabnie, ma bardzo wysoką gorączkę, wymiotuje. Dochodzi do uszkodzenia wątroby i nerek - pojawia się żółtaczka, a mocz ma czerwony kolor. Niezbędna jest natychmiastowa pomoc lekarza weterynarii.
Bardzo rzadko zdarza się przewlekła babeszjoza. W takim przypadku pies ma co kilka dni czy tygodni gorączkę, niechętnie je i bardzo szybko chudnie. W takim przypadku rozpoznanie choroby jest bardzo trudne.

Jak rozpoznajemy babeszjozę?
Objawy choroby, jej nagły początek i odpowiednia pora roku (czyli taka, kiedy są kleszcze) są ważną wskazówką dla lekarza. Jednak w celu potwierdzenia choroby niezbędne jest badanie krwi. Oglądając krew pod mikroskopem można zauważyć w czerwonych krwinkach pierwotniaki. Ponadto badanie to pozwala na ocenę stanu wątroby, nerek i określenie jak silna jest anemia. Niekiedy pomocne jest także badanie moczu.


zrodlo

http://www.vetserwis.pl/kleszcze.html

[ Dodano: 2008-03-01, 20:07 ]
jeszcze
http://www.vetmozga.com/artykuly/chorob ... zczowe.php

mam nadzieje ze bedzie dobrze i jest dobrze

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

02 mar 2008, 16:01

Objawy:

# Apatyczność – pies (kot) staje się osowiały, nie cieszy się ze spacerów i innych rzeczy, które dotychczas sprawiały mu radość,
# Brak apetytu – pies (kot) nie chce jeść, ani pić,
# Powiększenie węzłów chłonnych,
# Wysoka gorączka, dochodząca do 40-41°C,
# Wymioty, biegunka (często z domieszką krwi),
# Zażółcenie błon śluzowych jamy ustnej,
# Problemy z oddawaniem moczu, oddawanie moczu o brązowym zabarwieniu (krwiomocz),
# Niewydolność oddechowa i krążeniowa, zaburzenia układu nerwowego.

[ Dodano: 2008-03-02, 15:02 ]
Objawy choroby mogą pojawić się w czasie od kilku dni do nawet kilku tygodni od zakażenia, jednak często rozwój choroby jest błyskawiczny.

[ Dodano: 2008-03-02, 15:07 ]
Suczka moze wymiotowac z zupelnie innego powodu, psy czesto rzygają,, bo zjedza cos na dworze, albo pozbywaja sie sierci, ktora polknely. MOj pies wymiotuje srednio raz na tydzien i to normlane. Jelsi odpowiednio wyciagnelas kleszcza, to sie nie martw. Jesli u psa wystepowaly powyzsze objawy, to lekarz powinien byl zlecic badanie krwi.

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

03 mar 2008, 12:11

cyn.inspiration, co znów miala?

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

03 mar 2008, 13:20

cyn.inspiration, idz do lekarza jak najszybciej...

Awatar użytkownika
biedroneczka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 390
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:36

30 kwie 2008, 11:38

Obecnie jest niesamowicie dużo kleszczy, a mój piesek jest chyba dosyć podatny na chorobę pokleszczową (ma 14 m-cy a już 3 razy był leczony). Mimo tego, że zabezpieczaliśmy go kropelkami, to te paskudy się wgryzały w niego :ico_noniewiem: Teraz od kilku tygodni zdecydowaliśmy się wypróbować obrożę preventica, którą bardzo polecam, bo naprawdę działa (przynajmniej na Skubim :ico_haha_02: ). Co prawda kosztuje 40zł, ale ma być skuteczna 4 miesiące. Także opłaca się!!! :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
biedroneczka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 390
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:36

15 kwie 2009, 17:43

Odświeżam wątek, żeby ostrzec przed zmasowanym atakiem kleszczy. Mój piesek niestety znowu zachorował :ico_placzek: Dzisiaj weterynarka powiedziała mi, że jej pies mimo obroży i kropelek miał kleszcze i jakoś smętny jest :ico_noniewiem: Zatem zabezpieczajcie zwierzaki jak się da i unikajcie miejsc, gdzie może być więcej kleszczy.

Awatar użytkownika
AsiaNL
4000 - letni staruszek
Posty: 4998
Rejestracja: 03 mar 2009, 21:23

15 kwie 2009, 18:08

witam...

Oj wiem cos na ten temat :ico_noniewiem:
Sunia moich rodziców kiedys miala kleszcza. Weterynarz niedokladnie go wyciągnął i wdała sie martwica skóry na karku :ico_sorki: po długim czasie leczenia zagoilo sie to jakos, ale ciezko bylo naprawde i psiunia ma teraz brzydka blizne ktora widac :ico_sorki:

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

16 kwie 2009, 09:16

niestety mój Haker też złapał wczoraj kleszcza, dziś go zauważyłam, zaraz mu wyciagnę to dzidostwo, kurcze teraz sobie w brode pluje, bo mam w domu sabunol i mogłam go zakropić :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Awatar użytkownika
Tweety123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2358
Rejestracja: 20 sie 2008, 08:08

16 kwie 2009, 18:03

ja pamiętam że sama wyciągałam mojej psinie kleszcze, nigdy nie było żadnych powikłań

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

17 kwie 2009, 08:45

Tweety123, ja też zawsze sama wyciągam, raz weterynarz mi pokazywał, byłam wtedy jeszcze dzieckiem, zawsze chodziłam sama z moimi psami do weterynarza, sama o nie dbałam kąpałam i wyciagałam kleszcze...

nigdy zaden z moich psów nie miał problemów pokleszczowych, Haker tez już ich troche nałapał pomimo obroży... jak przychodzi sezon krople go kroplami Sabunol, są drogie bo kosztują ponad 25zł ale skuteczne i w moim przypadku sie sprawdzają

teraz nie zdązyłam go zakropić i bach od razu kleszcz, no ale jak zwykle wyciągnięty żywy razem z główką :-D Haker odkażony i wszystko gra i buczy :ico_oczko: :ico_oczko:

Wróć do „Nasze hobby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość