Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie.
eve.ok, zgadza się.Obie miałyśmy się cieszyć w lutym naszymi dziećmi.No cóż....
Nie pozostaje mi nic innego jak żyć nadzieją,że starania od przyszłego roku przyniosą oczekiwany skutek i tym razem już nic nie odbierze mi mojej fasolki