Hej dziewczynki!
Witam po weekendzie!!
Aga Bidulko ale macie pecha z tym rota. Trzymam mocno kciuki,żeby się obyło bez szpitala. Buziolki dla was.
Martuunia To jak już się użądziś w Krakowie to koniecznie musimy się spotkać.
Mała-mysz Tosia tez ostatnio wsuwa wszystko i duzo a mimo to mi szczupleje bo ja wyciagło troche do góry plus duzo się teraz rusza.
A co do zabawek to Tosia ma taki garnuszek na klocuszek Fisherprize- polecam tam sie klocki albo kształtami albo cyferkami wkłada,albo górą, na razie sama wkłada góra i wie który kształ bokiem ale nie umie tak dokładnie obrócic klocka żeby wpadło. A z tym byciem coraz bardziej rozumnym to sie zgadzam bo ja łapię Tosie na ty,m,że wszystko rozumie co się mówi tyko nie zawsze jej się chce to zrobić. Najlepiej jest jak jej mówi,że czegoś niewolno , mówie tosia nunu, ona powtarza nunu i patrzy i próbuje czy ja zabiore od tego :)
Wieczór panienski udał się wspaniale, w domu byłam po 5, po zabawie na mieszkaniu pojechałysmy na miasto do chłopaków i tak się wytańczyłam, że szok, a najlepsze że pojechałysmy w tych naszych strojach niegrzecznych uczennic ale że wszystkie więc fajnie to wyglądała, normalnie to bym się tak na ulicy nie pokazała.
Urodzinki Tosi też udane, dostała tyle zabawek,że ja nie mam tego gdzie już chować